Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niejednemu było Bolesław ... Bierut

Dorota Abramowicz
W 1950 r. nieznany bliżej nadgorliwiec z miejscowej Spółdzielni Rolniczej "Zgoda" postanowił przypodobać się ówczesnej władzy. Zaproponował, by na cześć pierwszego przywódcy Polski Ludowej Bolesława Bieruta nadać wsi ...

W 1950 r. nieznany bliżej nadgorliwiec z miejscowej Spółdzielni Rolniczej "Zgoda" postanowił przypodobać się ówczesnej władzy. Zaproponował, by na cześć pierwszego przywódcy Polski Ludowej Bolesława Bieruta nadać wsi Modrowo nazwę Bolesławowo. Pretekstem miały być urodziny "towarzysza Tomasza".

W Urszuli Domanek narasta złość. Stoimy przed nieczynną już stacją kolejową, opatrzoną wyblakłym napisem z nazwą wsi. Przywiązany do płotu pies oszczekuje nas i pani Urszula musi mówić coraz głośniej. Słowa padają, jak wystrzelone z karabinu maszynowego.
- Absurd! - pierwszy strzał. I za nim następne:- Ten, kto podejmie decyzję, niech płaci! Za co? Ot, chociażby za wymianę dokumentów! Niedawno musiałam iść po nowy dowód osobisty. Nie za darmo - zapłaciłam ponad 50 złotych. Bezrobotna jestem i liczę się z każdym groszem. A poza tym, komu to imię przeszkadza? Żeby jeszcze nazwisko było!
Imię, jak imię - Bolesław. Nosiło je kilku władców - Bolesław Chrobry, Bolesław Krzywousty, Bolesław Śmiały. Noszą tysiące Polaków. Leżąca na Kociewiu wieś nazywa się Bolesławowo. Niestety, nazwę nadano jej w 1950 roku. Na cześć Bolesława Bieruta.
Pierwsi przypomnieli o nim członkowie jednej z organizacji kombatanckich, którzy w listach do wojewody pomorskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego uznali Bolesławowo za „gloryfikację nazizmu i komunizmu”.
Ostatnio znów zrobiło się nerwowo po tym, jak Janusz Kurtyka, prezes IPN-u, na stronach internetowych Instytutu poprosił obywateli o informacje na temat "wciąż istniejących w kraju nazw, symboli i miejsc pamięci, będących wyrazem hołdu dla zbrodniczych ideologii nazizmu i komunizmu". Gdy już zbierze dane, będzie występował do rad gmin poszczególnych miejscowości, by dokonali zmian patronów.
Na razie nikt do wsi nie pisze. Niewykluczone, że to cisza przed burzą.

Podwójny pech

Bolesławowo jest przytulone do Skarszew. Historycy piszą o nim „wieś ulicowa o średniowiecznej lokalizacji”. Najpierw należała do zakonu Joannitów, potem do Krzyżaków, potem do starosty skarszewskiego, a potem to już różnie bywało. Dziś liczy około 600 mieszkańców, ma znaną na całe województwo szkołę rolniczą. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie pech do nazwy. Pech dwukrotny.
Najpierw to był Nygut. Funkcjonująca pod koniec XIX i do połowy XX w. nazwa Modrowo nikomu nie kojarzyła się z modrym kolorem nieba i okolicznych jezior. Pochodziła od nazwiska niemieckich właścicieli majątku, których kuzyn – Ernest Modrow z pobliskiego Bączka, podczas wojny Landrat i Kreisleiter NSDAP, był wyjątkowo zaciekłym i podłym nazistą. Jednak już opinie na temat Wernera Modrowa z dawnego Modrowa są już podzielone.
- Od ojca wiem, że nie był złym człowiekiem - mówi Tadeusz Bzowski, którego dziadek Leopold był kołodziejem w majątku Modrowów. - Uczciwy, płacił dobrze i wcale nie gnębił Polaków.

Inni nazywają go nazistą

Werner jest postacią tragiczną. Najstarszy z jego synów zginął na froncie wschodnim. Córka uciekła przed Armią Radziecką. A on w nocy z 7 na 8 marca 1945 roku w pałacowym pokoju przylegającym do swojego gabinetu najpierw zastrzelił żonę i dziewięcioletniego syna, a potem sam popełnił samobójstwo.
Po wyzwoleniu dobra Modrowów znacjonalizowano.
W 1950 r. nieznany bliżej nadgorliwiec z miejscowej Spółdzielni Rolniczej "Zgoda" postanowił przypodobać się ówczesnej władzy. Zaproponował, by na cześć pierwszego przywódcy Polski Ludowej Bolesława Bieruta nadać wsi nazwę Bolesławowo. Pretekstem miały być urodziny "towarzysza Tomasza".
W pałacu Wernera od 62 lat mieści się znany nie tylko na Pomorzu zespół szkół, kształcących głównie w kierunkach rolniczych, ale także Liceum Ogólnokształcące, Liceum Profilowane i Szkoły Policealne. Ciała Wernera, Marion i małego Rűdigera, pochowane w pałacowym ogrodzie, ekshumowano w latach 60. XX wieku. Dziś w sali, gdzie zginęła rodzina Modrowów, odbywają się lekcje. Nauczycielka, Bożena Kotarska, mówi, że pomieszczenie to ma - mimo wszystko - "dużo pozytywnej energii". Poprzednich właścicieli pamiętają pałacowe mury, schody, drzwi z pięknymi klamkami i biurko w gabinecie dyrektora szkoły.
Dyrektor, Alfred Portėe niechętnie rozmawia na temat nazwy miejscowości. - Zostawmy to historykom - stwierdza krótko. - Wolę mówić o przyszłości, o programach unijnych, o kształceniu polskich rolników na poziomie europejskim.
Do gabinetu dyrektora schodzą się nauczyciele - absolwenci bolesławieckiej szkoły. Mówią o tradycjach i o dumie z dyplomów, na których podana jest nazwa miejscowości. Dr Henryk Pauli wylicza, że taki dyplom ma ponad 3 tysiące osób. I co, wykreślić tę nazwę?
Historycy dają odpór kombatantom
Nazwa Bolesławowo wzbudziła protesty dopiero przed dwoma laty. Związek Solidarności Polskich Kombatantów wysłał 1 września 2005 r. do wojewody pomorskiego Cezarego Dąbrowskiego pismo, żądające "sprawiedliwości dziejowej". Czytamy w nim, że Bolesław Bierut "pułkownik NKWD i agent Gestapo" przebywał w Modrowie w 1935 r. i tamże wspólnie z Albertem Forsterem "tworzył podwaliny pod Pakt Robbentrop-Mołotow. "Używanie nazwy od imienia Bolesława Bieruta, odpowiedzialnego za zbrodnie na Narodzie Polskim jest dla nas hańbą" - uznali kombatanci.
Wojewoda uprzejmie odpowiedział na list, że nie jest od zmiany nazw. Może to zrobić rada gminy lub minister spraw wewnętrznych i administracji.
Korespondencja w sprawie Bolesławowa trafiła także do skarszewskiego magistratu. Andrzej Flis, piastujący już drugą kadencję stanowisko przewodniczącego tutejszej Rady Miejskiej z westchnieniem kładzie na stół kolejne dokumenty.
- Postanowiliśmy poprosić o opinię miejscowych historyków - mówi Flis. - I zaczęliśmy szukać jakichkolwiek dokumentów, które by potwierdzały, że Bolesławowo zostało nazwane na cześć Bieruta.
Dokumentów - na szczęście - nie znaleziono. Historycy mieli też wątpliwości co do wersji kombatantów, jakoby Bierut miał być w 1935 r. w Modrowie. Z prostego powodu - w latach 1933- 1938 siedział w więzieniu. Poza tym nie był nikim szczególnym, jak na tamte czasy, więc wątpliwe, by faszystowcy dygnitarze chcieli się z nim spotykać. I na koniec - w podanym przez wnioskodawców okresie pakt Robbentrop-Mołotow nie był nawet w sferze planów.
Na koniec historycy sugerują, by wyprowadzić nazwę Bolesławowa od dwóch Piastów (Chrobrego lub Krzywoustego), których panowanie miało ścisły związek z Pomorzem Gdańskim.
- W marcu ub.r. Rada Miejska wydała oświadczenie, że nie widzimy potrzeby wszczęcia postępowania mającego na celu zmianę nazwy miasta - Andrzej Flis wyciąga następny papier. - Uznaliśmy, że nazwa Bolesławowo nie kojarzy się nikomu z Bierutem, nie dyskredytuje miejscowości, jest mocno osadzona w świadomości społecznej mieszkańców ziemi skarszewskiej.
Historyk i zarazem radca prawny urzędu Ryszard Flissikowski dodaje, że ewentualna decyzja o zmianie nazwy wsi mogłaby doprowadzić społeczeństwo do zwątpienia w racjonalne działanie władzy.
- Sześćset dowodów osobistych do wymiany, nowe tablice, pieczątki, dokumenty - wylicza. - To są dziesiątki tysięcy złotych! Nie jesteśmy bogatą gminą - nasz roczny budżet wynosi tylko 32 miliony złotych. Wszystko jest wyliczone do złotówki.

Bierut wiecznie żywy

Stoję przed szkołą we wsi o napiętnowanym historią imieniu. W potężnym pałacowym holu wiszą flagi krajów UE. Uczniowie - mieszkańcy Kociewia i Kaszub - jeżdżą na wymiany do Francji, Niemiec, Białotrusi, Ukrainy i na Litwę. Wszędzie mówią, że są z Bolesławowa. A tam nikt nie kojarzy nazwy kociewskiej wsi z Bierutem.
Z budynku wychodzi grupa młodych ludzi z drugiej klasy. Mają przerwę w rekolekcjach. Chętnie ustawiają się do zdjęcia.
- Skąd wzięła się nazwa Bolesławowo? – rzucam.
Cisza.
- A słyszeliście o Bolesławie Bierucie?
Nerwowe uśmiechy. Wzruszenia ramion. Justyna, jedna z nielicznych w grupie dziewcząt, odpowiada, że był to komunista i w ogóle nieciekawy człowiek. Ktoś próbuje dowcipkować. Reszta nie podejmuje tematu. Bo co kogo Bierut dziś obchodzi?
Pani Danka, nauczycielka z ponad 30-letnim stażem pracy w szkole radzi, bym zbytnio nie dociekała. Jeszcze się rozczaruję.
- Oni nawet nie wiedzą, kim był Bolesław Bierut – wyjaśnia nauczycielka. – I to nie jest tylko problem tego pokolenia. Pamiętam egzamin dojrzałości z lat z lat 80., kiedy jeden z uczniów napisał w pracy maturalnej, że Bierut jeszcze żyje. Widocznie pomylił go z kimś innym.


Od Autora:
Co się komu i jak kojarzy? Czy Władysławowo, nazwane na część króla na pewno nie ma nic wspólnego z Gomułką? Józefów ze Stalinem? Kazimierz z Marcinkiewiczem? A co z miejscowością o wdzięcznej nazwie Jarosław?
Wizyta w Bolesławowie uczy, że przy rozliczaniu się z historią bardzo trzeba uważać, żeby nie popaść w paranoję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto