Jestem studentką i korzystam z komunikacji tramwajowej w Gdańsku. Często się zdarza, że w portfelu nie mam odliczonej kwoty na bilet. W takim przypadku kupuję bilet w kiosku. Mimo to od jakiegoś czasu zdarza się, że pracownik kiosku nie chce sprzedać mi biletu, twierdząc, że muszę mieć odliczoną sumę pieniędzy, aby go kupić. Czy taka sytuacja może mieć miejsce?
Przykładowo, pani z kiosku na rogu ulic Kościuszki i Hallera za każdym razem wymaga ode mnie odliczonej kwoty za bilet, czyli 1,25 zł. Nawet w sytuacji, gdy daję jej 1,50 zł. Nie tłumaczy tego brakiem monet, mówi tylko, że mi nie sprzeda biletu i tyle. Taka sama sytuacja zdarzyła się, gdy chciałam kupić bilet w kiosku przy przystanku Opera Bałtycka. Jedyne rozwiązanie które mi zaproponował kioskarz, to kupno 4 biletów na raz za 1,25 zł każdy.
Czy pracownik kiosku nie ma obowiązku mieć w kasie monet, aby był w stanie wydać pieniądze? Rozumiem, że u motornicznego lub kierowcy należy mieć odliczoną kwotę, ale w kiosku? Czy to nie jest jakaś paranoja?
Dla MMTrojmiasto.pl Alina Żarnoch-Garnik, rzeczniczka ZTM Gdańsk Sytuacje opisane przez czytelniczkę są rzeczywiście paranoiczne. Nie docierały do nas podobne sygnały, ale nawet gdyby, to niestety nie mamy wpływu na zachowanie kioskarzy i nie moglibyśmy pomóc. Nie podpisujemy z kioskarzami żadnych umów. Tylko w przypadku sprzedaży biletów u motorniczego lub kierowcy odbywa się ona za odliczoną kwotę pieniędzy i wynika to z uchwały Nr XXXV/988/09 Rady Miasta Gdańska z dnia 23 kwietnia 2009 roku w sprawie ustalenia zasad taryfowych, cen za przejazdy środkami gminnego transportu zbiorowego oraz wysokości opłat dodatkowych i opłat manipulacyjnych. Nie wiem, na jakiej podstawie kioskarz żąda odliczonej kwoty za bilety. Chyba wyłącznie własnego widzimisię. |
Ferie - informator | Opener 2010 | Narty w Trójmieście | Baltic Arena | Matura 2010 | Photo Day |
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?