Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieprawidłowości przy remontach mieszkań komunalnych w Gdańsku? Poseł Kacper Płażyński ponownie podnosi temat

Monika Jankowska
Monika Jankowska
„Czy prawda jest, że lokal ten został wyremontowany przez wewnętrzną ekipę Gdańskich Nieruchomości, a kilka miesięcy później ten sam, wyremontowany już lokal, został zgłoszony do przetargu na remont tych samych prac? Czy prawdą jest, że prywatna firma została wynagrodzona za remont, którego nie zrealizowała?” - pyta Kacper Płażyński. Poseł PiS zorganizował kolejną już w ostatnim czasie konferencję poświęconą gdańskiej polityce lokalowej. We wtorek 17 sierpnia 2021 roku przy ul. Waryńskiego 22a w Gdańsku mówił o budzących kontrowersje remontach w tym budynku. Jego zdaniem doszło tu do sporych nieprawidłowości.

Kacper Płażyński ponownie zwołał konferencję prasową związaną z remontami w gdańskich mieszkaniach komunalnych. 9 sierpnia 2021 na tle mieszkania przy ul. Królikarnia zarzucał władzom Gdańska, że mieszkania komunalne, choć remontowane za grube pieniądze, po kilku miesiącach znów są niezdatne do użytkowania, a miasto nie dopomina się naprawy od firm, które takie remonty wykonywały. We wtorek 17 sierpnia 2021 temat remontów mieszkań komunalnych został przez posła Płażyńskiego poruszony ponownie – tym razem we Wrzeszczu przy ul. Waryńskiego 22a.

- Będziemy spotykać się co tydzień, żeby pani prezydent Dulkiewicz i pan prezydent Grzelak zaczęli słuchać, co dzieje się w Gdańskich Nieruchomościach i w gdańskiej polityce komunalnej, ponieważ mimo obietnic nie dzieje się nic, a jeśli już, to dzieje się wiele złego. Spotykamy się przed lokalem na Waryńskiego 22a, ponieważ doszło tutaj prawdopodobnie do wyrzucenia publicznych pieniędzy i zapłacenia za remont, który nigdy nie miał miejsca – powiedział Płażyński.

Dodał, że zgłaszają się do niego i do obecnych z nim na spotkaniu Przemysława Majewskiego i Andrzeja Skiby (obaj gdańscy radni z Klubu PiS) byli i obecni pracownicy Gdańskich Nieruchomości, którzy, jak powiedział poseł „nie mogą patrzeć na to, co dzieje się w ich instytucji”. Płażyński wystosował także pismo do prezydent Dulkiewicz, by „być może dowiedziała się, co się dzieje w mieście, którym zarządza”.

Nieprawidłowości przy remontach mieszkań komunalnych w Gdańsku? Poseł Kacper Płażyński ponownie podnosi temat
Karolina Misztal

Kontrowersje wokół remontu. Sprawa lokalu przy Waryńskiego

- Z korespondencji, którą nam przekazano i z mojej rozmowy z osobami, które uczestniczyły w tej sprawie, wynika, że w 2016 roku lokal gminny znajdujący się w tym budynku został wyremontowany przez wewnętrzną ekipę Gdańskich Nieruchomości, a następnie po kilku miesiącach lokal ten został zgłoszony do przetargu na remont, w zakresie tych samych prac – mówił dalej poseł Płażyński. Podkreślił, że na dowód ma nie tylko ustne przekazy, ale też służbową korespondencję.

Jej fragment odczytał radny Andrzej Skiba.

- To nie jest kwestia tylko słów, które słyszymy od mieszkańców, to kwestia bardzo konkretnych faktów, czyli fragmentów korespondencji wewnętrznej Gdańskich Nieruchomości – zaznaczył na wstępie Skiba.

A potem przytoczył cytat:

- „[tu pada nazwa firmy] wygrały podobno ulicę Waryńskiego 22a/3. To jakiś żart? Mam tam zrobioną elektrykę z pomiarami. Czemu lokale, które robię, są w przetargach? A po drugie, dlaczego [nazwa firmy] są w przetargach? Do dnia dzisiejszego nie są w stanie zakończyć inwestycji na Floriańskiej 3. Czekam miesiąc czasu na listwę. Panele na korytarzu znowu się rozłażą. Oni mają na wszystko wyj[...]

I potem dalej skomentował:

- W tym mailu są dwie przerażające informacje. Pierwsza wskazuje na to, że siłami własnymi ekipy Gdańskich Nieruchomości został po części wyremontowany lokal, za którym właśnie stoimy, a następnie firma zewnętrzna wystawiła fakturę za pracę, której nie wykonała. Jak można płacić za coś, co nie zostało zrobione? I z kim współpracuje miasto Gdańsk, skoro nawet w ocenie pracowników Gdańskich Nieruchomości ocena tego partnera jest bardzo wątpliwa? - dopytywał radny.

Podkreślił też, że od mieszkańców dostał informację, iż już po kilku miesiącach od prac ekipy Gdańskich Nieruchomości na ścianach pojawił się grzyb.

"Jestem zbywany obietnicami, czuję się jak intruz". Głos mieszkańca

Kilka słów powiedział także pan Marek, zamieszkujący lokal nr 3:

- Po trzech, czterech miesiącach od remontu czułem już ogromną wilgoć, ale najbardziej przeraża mnie arogancja administracji, jestem zbywany obietnicami, czuję się jak intruz, a przecież płacę za fundusz remontowy itp. Obiecano mi, że w czwartek zjawi się ktoś z administracji i z wydziału remontowego. Mam nadzieję, że w końcu zaczną coś robić. Czynsz jest podwyższany dwa razy w roku, a nie daj Boże spóźnię się z zapłatą dzień czy dwa! Lokatorów mają za nic. Nawet sam chciałem sobie pomalować, żeby to jakoś wyglądało – usłyszałem „nie” - bo oni muszą mieć faktury, przetargi. Nie da się tutaj mieszkać!

Podobne sprawy

Głos zabrała także Barbara Imianowska (również radna miasta Gdańska z Klubu PiS), która w Gdańskich Nieruchomościach interweniowała w sprawie dwóch emerytek:

- Zostałam wtedy strasznie źle potraktowana, nie wyobrażam sobie, jak ci mieszkańcy cy są tam traktowani, w każdym razie ostatecznie udało się sprawę załatwić – po dwóch tygodniach mycia się przez te panie w miskach, gdzie na zewnątrz było 30 st. Celsjusza. Nie wiemy jeszcze, czy będą musiały zapłacić za tę naprawę z własnych pieniędzy, czy odejmie im się to od i tak bardzo wysokiego czynszu.

Przemysław Majewski z kolei dodał, że ze swoimi historiami mogą się do nich zgłaszać także inni mieszkańcy lokali komunalnych.

Stanowisko Gdańskich Nieruchomości

- W nawiązaniu do dzisiejszej konferencji uprzejmie informuję, że każdego roku, w różnym zakresie realizowanych jest kilkaset remontów lokali, zależnie od zakresu robót, prowadzone są przez pracowników Gdańskich Nieruchomości lub przez firmy zewnętrzne wyłaniane w ramach zamówień publicznych. Wykonanie części prac we własnym zakresie nie wyklucza zlecenia pozostałych, bardziej skomplikowanych robót, firmie zewnętrznej. Pomimo, że ustanowienie inspektora nadzoru dla remontów lokali nie jest wymogiem, a jedynie możliwością o czym mowa w ustawie Prawo budowlane, zapewniany jest pełen nadzór nad realizacją remontów, przez uprawniony personel techniczny Gdańskich Nieruchomości - napisała Aleksandra Strug, rzecznik prasowa Gdańskich Nieruchomości. - Dokumentacja dotycząca m.in. działań remontowych realizowanych przez Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych w roku 2016, kiedy przeprowadzany był remont lokalu nr 3 przy Waryńskiego 22A, zabezpieczona została przez prokuraturę w związku z prowadzonym postępowaniem wyjaśniającym w innej sprawie. Szczegółowe odniesienie się do zakresu prac jakie w lokalu przeprowadziła ekipa Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych oraz zakresu, jaki w kolejnym etapie zlecony został firmie zewnętrznej, możliwy będzie po pozyskaniu dokumentacji, która jest obecnie przedmiotem analizy.

Dodała także: Jednocześnie chcielibyśmy zaznaczyć, że poziom wypowiedzi we fragmencie przytoczonej podczas konferencji korespondencji, byłych już pracowników Gdańskich Nieruchomości, jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Wyrażamy ubolewanie, że osoby o tak niskiej kulturze i profesjonalizmie były pracownikami naszej jednostki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto