Piotr Nowak, który po raz pierwszy poprowadził jako trener zespół biało-zielonych, zaskoczył przede wszystkim zmianą ustawienia na 1-3-5-2. Trójką obrońców gdańszczanie zagrali tylko w sparingu z Żalgirisem Wilno za Thomasa von Heesena. Wówczas test nie wypadł okazale i niemiecki szkoleniowiec nie zdecydował się na takie ustawienie w lidze.
W pierwszej połowie Lechia prezentowała się lepiej, próbowała prowadzić grę i stworzyła sobie dwie szanse bramkowe. Najpierw bramkarz z trudem odbił piłkę po dobrym strzale z rzutu wolnego Sławomira Peszki, a później po akcji Michała Chrapka w piłkę nie trafił Grzegorz Kuświk, a uderzenie Macieja Makuszewskiego było zbyt słabe. Obu drużynom na pewno grę utrudniał bardzo silnie wiejący wiatr.
W drugiej połowie na boisku zameldowała się nowa jedenastka biało-zielonych, z Milosem Krasiciem jako defensywnym pomocnikiem. I to właśnie on oddał jedyny groźny strzał na bramkę rywali.
Lechia Gdańsk - FC St. Pauli 0:1
0:1 Jeremy Dudziak (30)
Lechia: (I połowa) Marić - Wojtkowiak, Gerson, Wawrzyniak - Makuszewski, Łukasik, Chrapek, Mila, Peszko - Haraslin, Kuświk. (II połowa) Budziłek - Janicki, Maloca, Chrzanowski - Stolarski, Krasić, Letniowski, Mak, Marković - Buksa, Żebrakowski
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?