To był bardzo dziwny mecz, a siatkarzom zarówno Indykpolu AZS jak i Lotosu Trefla chyba towarzyszyły już w niedzielę świąteczne nastroje. Dobitnie świadczyć może o tym fakt, że drugiego seta podopieczni trenera Andrei Anastasiego przegrali do... 11, by w kolejnym rozbić rywala do 16!
Trudno się zatem dziwić temu, że włoski szkoleniowiec był momentami mocno podirytowany postawą swoich siatkarzy i podczas przerw na żądanie często zdzierał gardło. Niestety, choć Włoch robił co mógł, pojedynek ze swoim przyjacielem, Andreą Gardinim, przegrał.
Dodajmy, że gdańszczanie po raz szósty w tym sezonie w PlusLidze grali tie-breaka. Niestety, pierwszy raz polegli.
Indykpol AZS Olsztyn - Lotos Trefl Gdańsk 3:2 (21:25, 25:11, 16:25, 25:23, 15:13)
Indykpol AZS: Woicki 3, van den Dries 18, Stoilović 17, Bednorz 20, Zajder 6, Koelewijn 11, Potera (libero) oraz Waliński 2, Bieńkowski.
Lotos Trefl: Falaschi 4, Grzyb 10, Schwarz 12, Gawryszewski 7, Troy 13, Mika 20, Gacek (libero) oraz Stępień, Schulz 8, Hebda, Dębski.
Follow https://twitter.com/baltyckisportTrener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?