Niższe składki na ZUS?

Niższa składka na ubezpieczenie społeczne nawet przez 2 lata. Opłaty w wysokości 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. To nowy pomysł posłów, którzy chcą ulżyć osobom rozpoczynającym działalność gospodarczą oraz zachęcić do zakładania własnych firm.

Do nich właśnie skierowany jest projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Dla początkujących przedsiębiorców obowiązkowe składki na ubezpieczenie społeczne to duży problem. Zanim interes się rozkręci, wydatek kilkuset złotych miesięcznie stanowi znaczące obciążenie finansowe. Tym bardziej że składki na ZUS trzeba odprowadzać bez względu na to czy firma przynosi zysk, czy straty. Jeżeli projekt przejdzie bez zmian przez maszynkę głosowań, to każdy kto zdecyduje się pracować na własny rachunek będzie mógł liczyć na to, że przez pierwsze 2 lata płaciłby składkę emerytalną, rentową i wypadkową od podstawy wynoszącej 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Obecnie wynosi ono 849 złotych. Są jednak warunki. Aby skorzystać z tego rozwiązania, osoba zakładająca firmę nie mogła prowadzić działalności w ciągu ostatnich 5 lat. Działalność nie może być też prowadzona na rzecz byłego pracodawcy. Takie rozwiązanie ma wyeliminować zmuszanie do samozatrudniania w firmach. Wszyscy, którzy nie spełniają powyższych warunków, będą opłacali składki na starych zasadach. Czyli minimum 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Dokonano także zmian w przepisach ubezpieczeniowych dotyczących rolników. Wszyscy rolnicy, którzy prowadzą jednocześnie pozarolniczą działalność gospodarczą, będę odprowadzać składki ubezpieczeniowe do KRUS. Pozostać w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego będą mogli jednak pod warunkiem, że podatek dochodowy za rok 2004 nie będzie wyższy niż 2528 złotych. Kwota podatku będzie corocznie waloryzowana. Dodatkowo rolnicy prowadzący działalność gospodarczą nie będą zobowiązani do odprowadzania zryczałtowanego podatku od firm.