Nocny pościg policji za kierowcą mitsubishi. Zaczęło się od rutynowej kontroli

Policja patrolująca nocą ulice na Witominie, zatrzymała do kontroli na ulicy Chwarznieńskiej samochód marki mitshubishi. Wewnątrz siedziały dwie młode osoby, kobieta i mężczyzna. Kierowca poinformował policjantów, że nie posiada przy sobie dokumentów.

Następnie gwałtownie ruszył w stronę obwodnicy Trójmiasta, zawrócił na Chyloni i ruszył w stronę Gdańska. Policjantom udało się zatrzymać auto dopiero na wysokości Matarni.

Kierowca i pasażerka nie dali jednak za wygraną. Zabarykadowali się w aucie i nie chcieli wyjść. Policjanci wybili więc szyby i wyciągnęli kierowcę siłą. Okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania samochodem. Młody mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

- Mężczyzna będzie odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - powiedział kom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdyni. Przyznał również, że gdyby młody kierowca zatrzymał się i przyznał od razu, odpowiadałby tylko za wykroczenie.