Koszykarki Lotosu nadal niepokonane w Eurolidze. Wczoraj gdynianki zwyciężyły na własnym parkiecie włoską Familę Schio 87: 67 i objęły przodownictwo w tabeli grupy B. Nagrodę firmy Torell dla najlepszej koszykarki meczu otrzymała Agnieszka Bibrzycka.
- Cieszę się, że zostałam w ten sposób wyróżniona. Rozegrałam dobre spotkanie, ale najważniejsze, że wygrałyśmy różnicą 20 pkt. myślę, że to dużo - mówiła MVP meczu.
Pierwsza kwarta nie zapowiadała wysokiego zwycięstwa Lotosu. Rywalki, wśród których prym wiodła 36-letnia Chana Perry, dominowały w walce na tablicach i trafiały do gdyńskiego kosza prawie z każdej pozycji. W drugiej kwarcie koszykarki Lotosu zadały włoskiej drużynie nokautujące ciosy, po których Famila się już nie pozbierała. Znakomicie w tej kwarcie spisywały się Katie Smith i Natalia Wodopianowa, która zmieniła Chasity Melvin. - To był mój najlepszy występ w barwach Lotosu. Szkoda, że nie mogłam dotrwać do końca meczu z powodu naderwania mięśnia uda - powiedziała nam po meczu Rosjanka.
Dobrą passę gdynianki kontynuowały w trzeciej kwarcie, którą zakończyły 28-punktowym prowadzeniem (75: 47). W niej znakomitą skutecznością popisywała się Bibrzycka. Po jej akcjach liczna gdyńska publiczność skandowała: Biba, Biba...
W ostatniej odsłonie trener Krzysztof Koziorowicz zdjął z parkietu podstawowe zawodniczki i zespół Lotosu wypadł z rytmu gry. Famila doszła na 14 punktów (79: 67), ale powrót na parkiet pierwszej piątki Lotosu natychmiast zastopował pościg włoskiej drużyny.
Lotos - Famila 87:67 (20:21, 32:13, 23:13, 12:20)
Lotos: Bibrzycka 18 pkt, Smith 18, Grubin 15, Melvin 8, Dydek 7 oraz Wodopianowa 13, Barabanowa 5, Cupryś 3, Hlebowicka 0
Famila: Perry 24, Scott 13, Abrossimowa 7, Ballardini 7, Zimerle 5 oraz Zocco 7, Favento 3, Ramon 1
Sędziowali: Boris Schmidt (Niemcy) i Tomas Jasevicius (Litwa)
Widzów: 1000
Krzysztof Koziorowicz
trener Lotosu
Ważne jest zwycięstwo, ale ważne też, że w drugiej i trzeciej kwarcie pokazaliśmy naprawdę dobrą grę w obronie. Znakomicie zagrała Katie Smith, która wyłączyła Swietłanę Abrossimową oraz młode koszykarki, Agnieszka Bibrzycka i Natalia Wodopianowa. Mogliśmy wygrać wyżej, ale chciałem ograć wszystkie zawodniczki, gdyż sezon jest długi i nie wiadomo, co się może wydarzyć.
Giovani Lucchesi
trener Famili
Graliśmy z bardzo dobrym zespołem, który w poprzednim sezonie zajął drugie miejsce w Eurolidze i należy do faworytów obecnych rozgrywek. W moimi zespole brakowało dwóch środkowych, ale nie to, ani słabe prowadzenie zawodów przez jednego z arbitrów zadecydowało o naszej porażce. byliśmy słabsi, ale cieszę się, że momentami potrafiliśmy nawiązywać równorzędną walkę.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?