Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa Wałowa będzie końcem marzeń o UNESCO

Redakcja
Budowa Nowej Wałowej będzie końcem marzeń o wpisie gdańskiej stoczni na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO - mówi Sławomir Ratajski, sekretarz generalny Polskiego Komitetu ds. UNESCO.
Polecamy: więcej o sporze wokół wpisania gdańskiej Stoczni Cesarskiej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO


Czy Komitet UNESCO podejmował w ostatnim czasie jakieś działania w sprawie wpisania Stoczni Cesarskiej na  Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO?

Sławomir Ratajski: Teraz piłka jest po stronie władz miasta. My zaopiniowaliśmy ten teren, wiem też, że ministerstwo pozytywnie ustosunkowało się do naszej opinii. O tym, co będzie dalej, zadecydują władze Gdańska i to od nich, władz wybranych przez społeczność Gdańska zależy, czy chcą tego, czy nie chcą. Bo przede wszystkim to sami mieszkańcy powinni chcieć, aby ich miasto mogło być wśród pereł miast wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Wybudowanie ul. Nowej Wałowej w obecnym planie to będzie koniec marzeń o tym zaszczycie. Z punktu widzenia świata i wartości tego miejsca, to tak jakby przeciąć jakąś inną drogą ulicę Długą. My po prostu nie czujemy tego z perspektywy Gdańska, natomiast z perspektywy świata zupełnie inaczej to wygląda.

Czy ul. Nowa Wałowa przeprowadzona pod ziemią byłaby dobrą alternatywą, pozwalającą na zachowanie wartości tego terenu?

Trzeba by się zastanowić, czy warto w ogóle lokować ulicę w tym miejscu. To są oczywiście ważne decyzje. Trudno jest mówić o tym, nie znając szczegółów Jako komitet UNESCO stwierdziliśmy, że miejsce, które jest w tej chwili, jeszcze się nadaje, żeby je wpisać na listę UNESCO. Natomiast to władze miasta powinny podjąć decyzję, w jaki sposób obejść to, żeby nie zniszczyć tego miejsca.

Miasto powinno sobie odpowiedzieć na pytanie: Co jest ważniejsze? Budowa drogi i nowoczesnej dzielnicy czy zachowanie na wieki śladu tego ważnego wydarzenia i wpisanie tego miejsca Gdańska na listę dziedzictwa narodowego, a później światowego - jako istniejący pomnik historii. Czy to jest ważniejsze jako teren, czy jako miejsce niosące sobą bezcenną wartość? A decydują o tym mieszkańcy i władze miasta.

Co powinno zrobić miasto?

My tylko powiedzieliśmy, że naszym zdaniem jest to wartość bezcenna. Natomiast trudno nam określić, co właściciel tej bezcennej wartości z nią zrobi. Może ją zakopać, zniszczyć, zamienić na kawał bezwartościowej ziemi - różne rozwiązania wchodzą w rachubę. Nam trudno o tym decydować.

Jaka jest teraz rola Komitetu?

Całym sercem będziemy wspierać tę inicjatywę, a jeżeli władze Gdańska podejmą decyzję na "tak" my aktywnie włączymy się w zabieganie o wpisanie Stoczni Cesarskiej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

- Jedno nie wyklucza drugiego - odpowiada Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsk. Duch uważa, że są szanse i na wybudowanie Nowej Wałowej i na ponowne starania Gdańska o wpis na Listę Światoweg Dziedzictwa UNESCO.

Oficjalne stanowisko Andrzeja Ducha przedstawiamy jutro.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto