Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowatorskie operacje w Akademii Medycznej

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Pacjent Kazimierz Rzeszutko (w ciemnej piżamie) już po zabiegu, w towarzystwie lekarzy, którzy uratowali mu życie: od lewej dr Adam Zapaśnik, dr Jacek Wojciechowski i dr Dariusz Ciećwierz z gdańskiej Akademii Medycznej.  
Fot. Adam Warżawa
Pacjent Kazimierz Rzeszutko (w ciemnej piżamie) już po zabiegu, w towarzystwie lekarzy, którzy uratowali mu życie: od lewej dr Adam Zapaśnik, dr Jacek Wojciechowski i dr Dariusz Ciećwierz z gdańskiej Akademii Medycznej. Fot. Adam Warżawa
Dzięki nowej metodzie operacji specjalistom z gdańskiej Akademii Medycznej udało się uratować życie pięciu ciężko chorym mężczyznom. Wśród nich są 33-letni Józef Górski z Nowej Wsi Lęborskiej, koło Słupska, i ...

Dzięki nowej metodzie operacji specjalistom z gdańskiej Akademii Medycznej udało się uratować życie pięciu ciężko chorym mężczyznom.

Wśród nich są 33-letni Józef Górski z Nowej Wsi Lęborskiej, koło Słupska, i 75-letni Kazimierz Rzeszutko z Gdańska. Oni przeszli zabieg jako pierwsi. Używając fachowej terminologii, chodzi o implantację stentgraftów aortalnych.

- U obu pacjentów rozpoznano bardzo niebezpieczne tętniaki aorty - tłumaczy dr med. Dariusz Ciećwierz, szef Pracowni Diagnostyki Inwazyjnej Chorób Układu Krążenia w Akademickim Centrum Klinicznym AMG.
Aorta to główna magistrala, którą płynie krew. Od niej odchodzą większe i mniejsze tętnice, zaopatrujące w krew wszystkie narządy. Tętniak (czyli cienka ściana aorty) to coś na kształt bomby zegarowej tykającej w ciele pacjenta. Może pęknąć. Gdy to nastąpi, dopływ krwi do wielu narządów zostaje odcięty. Życie chorego wisi wtedy na włosku.

- Józef Górski przeżył dziesięć lat temu wypadek motocyklowy - mówi dr med. Jacek Wojciechowski, specjalista chirurg naczyniowy z Kliniki Kardiochirurgii AMG, który kwalifikuje pacjentów do tych zabiegów. - Doznał stłuczenia płuc. Nikt nie miał pojęcia, że pękła mu przy tym aorta. Jakimś cudem pęknięcie zasklepiło się samo. Z krwiaka i otaczających tkanek powstała tzw. ściana rzekoma. Właśnie w tej ścianie zrobił się tętniak. Tkwił w aorcie jak mina. W każdej chwili mógł pęknąć. Lekarze wykryli go przypadkowo, gdy podczas prześwietlenia płuc zauważyli podejrzany cień.

- Nie zdawałem sobie sprawy, że śmierć zagląda mi w oczy - przyznaje Kazimierz Rzeszutko, inżynier mechanik, który miał tętniaka aorty brzusznej. - Doktor Jacek Wojciechowski dał mi jednak nadzieję...

Na ogół wystarczy pacjenta znieczulić miejscowo.

- Następnie chirurg robi nacięcie w okolicy pachwiny i odsłania tętnicę udową - relacjonuje dr med. Adam Zapaśnik z Pracowni Naczyniowej Zakładu Radiologii. Przez nią wprowadza cewnik i - za pomocą specjalnych instrumentów - zwiniętą protezę naczyniową - tzw. stentgraft. Gdy stentgraft dotrze w okolicę chorego miejsca, czyli tętniaka - rozpręża się. Na brzegach ma minihaczyki, które zapobiegają przesuwaniu się protezy. Następnie wprowadza się do aorty balon, który "przykleja" ściany protezy do aorty, by krew nie przeciekała. Gołym okiem nie widać tych medycznych manewrów. Przebieg zabiegu lekarze śledzą na ekranie monitora specjalnego aparatu - angiografu, który stoi w Zakładzie Radiologii. Wczoraj zespół lekarzy w składzie: dr Dariusz Ciećwierz, dr Jacek Wojciechowski i dr Adam Zapaśnik przeprowadził kolejne trzy takie zabiegi. Pięciu pacjentów może więc już spać spokojnie. - To w chirurgii i kardiochirurgii najdroższe zabiegi - mówi dr Ciećwierz. Koszt samej protezy sięga 40 tys. zł. Wcześniej kasy chorych nie wydawały zgody na takie zakupy. W katalogu procedur finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia znalazły się dopiero od 1 stycznia bieżącego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto