- Chcemy do roku 2018-2019 wybudować 10 nowych przedszkoli, czyli utworzyć 2,5 tys. nowych miejsc. Tak, abyśmy w Gdańsku w 2020 r. mogli powiedzieć, że wszyscy 3-, 4- i 5-latkowie mają zapewnione przedszkole publiczne. Wydamy na to co najmniej 35 mln zł - mówi prezydent Paweł Adamowicz. - Rosły więc będą stałe koszta po stronie edukacji, bo każde nowe przedszkole to nowi nauczyciele, pensje. W krajach UE odsetek dzieci uczęszczających do przedszkoli wynosi ok. 80 proc. To jest moim celem, aby w Gdańsku było podobnie.
Nowe przedszkola powstaną głównie w górnym tarasie miasta. Czyli w Gdańsku Południu, Pieckach-Migowie, na Chełmie, Jasieniu, Oruni i Ujeścisku-Łostowicach. Jedno na tarasie dolnym - na Zaspie. To odpowiedź m.in. na powstające tam także młode osiedla mieszkaniowe.
Na ostatniej sesji Rady Miasta zabezpieczono już 10 mln zł na budowę pierwszych dwóch przedszkoli. Powstaną przy ul. Dąbka i Stolema. Każde przyjmie już od 1 września 2016 r. po 250 maluchów.
- Jak dobrze pójdzie, jeszcze w tym roku powinna być wbita pierwsza łopata na placu ich budowy - zapowiada Adamowicz. A Mariola Paluch, wicedyrektor Wydz. Rozwoju Społecznego, dodaje: - Teren przy ul. Dąbka znajduje się w pobliżu dwóch szkół podstawowych, w których jest najwięcej oddziałów przedszkolnych, potocznie nazywanych zerówkami. Druga lokalizacja przy ul. Stolema jest realizacją umowy społecznej prezydenta z rodzicami uczniów uczęszczających do ZKPiG nr 2. Gdańsk ma obecnie 58 przedszkoli. Po pierwszym etapie tegorocznej rekrutacji 411 dzieci nie dostało się tam, gdzie chcieli rodzice.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
