Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe stanowisko montażowe - więcej statków. Z platformy na dok pływający

Jacek Sieński
Fot. Adam Warżawa
Fot. Adam Warżawa
Stanowisko montażu kadłubów statków, na którym położono stępkę pod uniwersalny statek kontenerowy REM 120, oddano do użytku 6 września w Stoczni Północnej w Gdańsku z Grupy Remontowa.

Stanowisko montażu kadłubów statków, na którym położono stępkę pod uniwersalny statek kontenerowy REM 120, oddano do użytku 6 września w Stoczni Północnej w Gdańsku z Grupy Remontowa. Dzięki tej kolejne inwestycji zwiększą się możliwości produkcyjne "Północnej", mającej coraz grubszy portfel zamówień na statki, budowane na zlecenie Gdańskiej Stoczni Remontowa SA.

- W ciągu ostatnich dwóch lat dwukrotnie zwiększyliśmy przychody, przy rosnącej rentowności - zaznacza Jarosław Flont, prezes Stoczni Północnej. - W tym roku powinny one osiągnąć wysokość około 200 mln złotych. Jest to efekt programu Remontowej SA, posiadającej większościowy pakiet akcji "Północnej", podnoszenia naszego kapitału. W minionych dwóch latach zasilono go kwotą 14 milionów złotych, co w połączeniu z wypracowanymi własnymi środkami pozwoliło na realizację programu rozwoju, który objął inwestycje warte 20 milionów złotych. Dokonaliśmy modernizacji pochylni zrzutowej i urządzeń produkcyjnych oraz zakupiliśmy wycinarki plazmowe sterowane komputerowo do cięcia blach stalowych. Inwestycje te pozwalają nam na budowanie większej liczby statków.

"Północna" ma zamówienia na statki do 2010 roku, a służby marketingowe Remontowej SA prowadzą już rozmowy z kontrahentami na ich dostawy w roku 2011. Harmonogramy ich budowania były bardzo napięte. Dysponując jedną pochylnią stocznia nie podołałaby zwiększającym się zamówieniom. Stąd zapadła decyzja o zbudowaniu stanowiska z platformą montażową kadłubów.

Wodowanie z doku

Nowe stanowisko montażowe kadłubów zlokalizowane jest na umocnionym placu o powierzchni 6 tys. m kw., przylegających do nabrzeża stoczniowego. Składa się ono z torowiska i płyty na rolkach, na której ustawia się kolejno przy pomocy żurawi i montuje poszczególne sekcje kadłuba statku. Zmontowany kadłub razem z płytą przesunięty zostanie siłownikami hydraulicznymi na zacumowany przy nabrzeżu dok pływający nr 1 Remontowej SA. Po zanurzeniu doku kadłub spłynie na wodę, a płyta pozostaje na jego pokładzie i później będzie z powrotem przesunięta na stanowisko montażowe.

Prezes Flot podkreśla, że stanowisko montażowe umożliwia stoczni budowanie statków większych, mających długość do 135 m i szerokość do 26 m. Szerokość kadłubów jest parametrem bardzo istotnym. Z uwagi na bezpieczeństwo żeglugi i ochronę środowiska morskiego, najnowsze przepisy międzynarodowe wymuszają na armatorach zlecanie budowania statków szerszych, bo posiadających podwójne burty. Za pomocą ruchomej płyty i doku można też wodować kadłuby cięższe niż z pochylni zrzutowej, mające masę do 3 tys. ton. Dzięki temu ich stopień wyposażenia będzie większy, co usprawni i przyspieszy budowę statków. Obecnie w Remontowej SA do operacji wodowań kadłubów w "Pólnocnej" przystosowuje się dok nr 1, który w razie potrzeby zostanie do niej przyholowany.

Drugie stanowisko i hala

Na nowym stanowisku położono symboliczną stępkę, w postaci sekcji kadłuba kontenerowca REM 120, drugiego ze statków handlowych budowanych w "Północnej". Następnymi statkami będą wielozadaniowy holownik AHTS dla Amerykanów, trzeci kontenerowiec REM 120 i kolejny holownik AHTS.

- Montowanie i wodowania kadlubów ze stanowisk montażowych na nabrzeżach jest technologią budowy statków sprawdzoną w stoczniach zachodnioeuropejskich - stwierdził Piotr Soyka, prezes Remontowej SA. - Plac stanowiska tak przygotowana, żeby w przypadku zwiększenia zamówień na statki można było zbudować równolegle do niego drugie. Kolejnym etapem może być zbudowanie nad stanowiskami hali, jakimi dysponuje wiele stoczni europejskich. Zwłaszcza, że plac stanowiska został odpowiednio do tego już przygotowany poprzez wzmocnienie gruntu.

Na razie właścicielem kontenerowców REM 120 pozostanie Remontowa SA, która utworzyła mającą eksploatować je spółkę Gdańskie Linie Morskie. Dlatego też certyfikat okrętowy drugiego kontenerowca przedstawiciele Germanischer Lloyd, towarzystwa nadzorującego jego budowę, wręczyli prezesowi Soyce. Jeżeli znajdzie się armator, który zaoferuje za statki REM 120 korzystną cenę, będą one sprzedane.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto