Nowe stawki za śmieci w Gdańsku. Będzie taniej, ale tylko dla tych, którzy segregują

Władze Gdańska ogłosiły we wtorek obniżkę stawek za śmieci. Jeszcze dziś projekt uchwały w tej sprawie trafić ma do Rady Miasta Gdańska, która na najbliższej sesji będzie nad nią głosować.

- Obniżamy tylko i wyłącznie stawkę za śmieci segregowane, po to, by pozostałą część mieszkańców zachęcić do segregacji. To wynik kalkulacji, a nie naszego widzimisię. Obniżka stawek za śmieci obowiązywać będzie od kwietnia i będzie rzędu 20 procent. Zmieni się cena za odbiór śmieci dzielonych na suche i mokre z obecnych 56 groszy od m kw, na 44 grosze- poinformował dziś wiceprezydent Maciej Lisicki.

Zapowiedział też, że im więcej mieszkańców przekona się do systemu dualnego, tym większe szanse na dalsze obniżki tej stawki.

- Jeśli mieszkańcy zwiększą segregację - tę rzeczywistą, a nie deklaratywną, to jest szansa w przyszłym roku na kolejną obniżkę. Nam na odpadach nie wolno zarabiać, a więc jeśli poniesiemy niższe koszty, to te koszty automatycznie będą niższe dla wszystkich mieszkańców - powiedział Lisicki.

Zobacz też: Obniżka stawek za śmieci owiana tajemnicą. Radni nie dowiedzieli się, jakie będą nowe opłaty

Władze miasta poinformowały, że gdyby wszyscy, którzy to zadeklarowali, segregowali śmieci, można by było zejść z opłatą poniżej 40 groszy. Ale to na razie melodia przyszłości, bo z oddzielaniem suchych od mokrych, w większości dzielnic jest jeszcze problem.

Najlepiej na tym polu wypada sektor pierwszy (Chełm, Górki Zachodnie, Krakowiec, Olszynka, Orunia, Rudniki, Wzgórze Mickiewicza) oraz sektor piąty (Jasień, Kokoszki, Matarnia, Oliwa, Osowa, Żabianka).

Najgorzej jest w sektorze drugim (Letnica, Młyniska, Nowy Port, Przeróbka, Stogi, Śródmieście) oraz trzecim (Aniołki, Brzeźno, Strzyża, Wrzeszcz). Tam 80-90 proc. mieszkańców w ogóle nie segreguje śmieci, czyli produkuje najwięcej odpadów zmieszanych.

- Jeśli zaczną i poziom śmieci niesegregowanych spadnie w dół, to są to realne pieniądze, których nie musimy z tego tytułu odprowadzać do Zakładu Utylizacyjnego. Do wykonania przez mieszkańców głównie tych dwóch sektorów jest potężna praca, dzięki której i sobie, i wszystkim gdańszczanom mogą zafundować kolejną obniżkę - podkreślał Lisicki. - Będziemy przystępować do działań dyscyplinujących, by ci, którzy zdeklarowali segregację, segregowali. Jeśli nie, zmienimy im stawkę, która teraz będzie jeszcze bardziej dotkliwa, bo różnica między opłatami za śmieci segregowane i niesegregowane znacznie się teraz zwiększy i będzie wynosić 28 groszy od m kw. - dodał.

Razem z uchwałą dotyczącą obniżki stawek za śmieci, magistrat skieruje do radnych projekt dotyczący nowych, uproszczonych o pewne elementy, deklaracji śmieciowych. Zgodnie z przepisami uchwalenie obniżki w lutym oznacza dla mieszkańców konieczność ich ponownego składania.

- Na złożenie nowych deklaracji będą dwa tygodnie od czasu uprawomocnienia się uchwały. Chcemy ułatwić to zadanie mieszkańcom. Wydrukujemy deklaracje, roześlemy je i poczekamy na zwrot. Zakładamy, ze w ten sposób unikniemy dużego zamieszania, jakie już raz miało miejsce przy składaniu deklaracji - tłumaczył Lisicki.

Czytaj też: Zakład Utylizacyjny w Gdańsku Szadółkach podsumował miniony rok: segregujemy, choć idealnie nie jest

Jeśli Rada Miasta uchwali obniżkę stawek, to pierwszy termin płatności po nowemu będzie do 15 maja.
Ci, którzy w terminie nie złożą deklaracji, zapłacą według obecnych stawek. Urzędnicy apelują o składanie deklaracji drogą elektroniczną. - To bardzo ułatwia nam pracę - wskazują.