Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy image Muzeum Poczty Polskiej

Ewa Kowalska
Ewa Kowalska
W piątkowe przedpołudnie odbyła się uroczystość otwarcia Muzeum Poczty Polskiej, które w wyniku gruntownego remontu całkowicie zmieniło oblicze.

Ci, którzy znali wnętrze muzeum przed remontem, przecierali ze zdumienia oczy. Szara i smutna dotychczas główna sala wystawowa nabrała charakteru i nowoczesności. Czerwono-ceglaste ściany ozdobione ogromnymi zdjęciami przedstawiającymi walkę pocztowców z hitlerowskim najeźdźcą, szklane gabloty zawierające osobiste przedmioty obrońców i pyszne światło - to wszystko przywitało gości przybyłych na uroczystość.

Powitania, podziękowania i kwiaty
Usprawiedliwiając nieobecność chorego prezydenta Pawła Adamowicza, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska Adam Koperkiewicz przywitał licznie przybyłych gości oficjalnych. Byli wśród nich Anna Czekanowicz - dyrektor Biura Prezydenta Miasta Gdańska, radny Marek Bumblis, który przyszedł na spotkanie bezpośrednio z uroczystości związanych z upamiętnieniem Marca’68, konsulowie Białorusi, Chin, Federacji Rosyjskiej i Ukrainy oraz wielu innych. Szczególnie serdecznie dyrektor przywitał Elżbietę Szuca-Marcinkowską, która pracowała na Poczcie Polskiej jako telegrafistka do 31 sierpnia 1939 roku. Powitanie usłyszeli wszyscy ci, dzięki którym odbył się tak gruntowny remont oraz przedstawiciele mediów. Zabrakło słowa skierowanego do zwyczajnych gdańszczan, którzy zjawili się dzisiaj w muzeum, ale znając kulturę osobistą dyrektora Koperkiewicza można domniemać, że to jedynie przez zapomnienie.

Po dyrektorze mikrofon przejęła kierownik oddziału Muzeum Poczty Polskiej Anna Cydejko, która z wielkim wzruszeniem i serdecznością (chociaż trochę długo) dziękowała kolejno wszystkim, dzięki którym muzeum przybrało obecny kształt. Słowo wygłosił też dyrektor Tomasz Malczewski, a po kolejnych podziękowaniach, kwiatach i uściskach nastąpiła zapowiadana prezentacja multimedialna, która z powodu usterek technicznych i słabego głosu moderatora była najsłabszym punktem programu. Szczęśliwie, po pokazie goście mogli rozpocząć zwiedzanie muzeum.

Muzeum na miarę XXI wieku
Duże zainteresowanie budziła sala telekomunikacyjna i pokój naczelnika wyposażone w historyczne elementy. Dla wielu gości Mała Poczta, stworzona z myślą o dzieciach, stała się miejscem niezwykłej rozrywki. Oto panowie w eleganckich garniturach i odświętnie ubrane starsze panie prześcigali się w ilości postawionych stempli pocztowych, a ktoś z uczestników zabawy zaproponował dopisanie na tablicy ogłoszeń hasła "Strajk pocztowców".

Ostatnim elementem podróży po eleganckich wnętrzach muzeum był suto zastawiony stół z przystawkami, oddzielony jedynie drzwiami od sali, na której toczyło się codzienne życie - gdańszczanie kupowali znaczki, wysyłali paczki, opłacali rachunki…

Nowe oblicze Muzeum Poczty Polskiej zdecydowanie przypadło zwiedzającym do gustu i należy mieć nadzieję, że wieść o ekspozycji przemawiającej do wyobraźni dzieci i dorosłych szybko rozniesie się wśród gdańszczan i turystów, bo do tego muzeum trzeba i warto zajrzeć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto