Nowy stadion piłkarski w Gdyni przed Euro 2012

Sylwester w Trójmieście: Gdańsk, Gdynia, Sopot - zobacz, gdzie się bawić

Budowa rozpocznie się jednak nie od prac na obiekcie, ale od działań wokół stadionu. Pierwszą inwestycją, nierozerwalnie łączącą się z budową stadionu, będzie stworzenie kładki dla pieszych nad Drogą Różową i torami PKP.

Przesunięcie Olimpijskiej

- Mamy już wyłonionego wykonawcę, dogadujemy szczegóły i w przyszłym roku rozpoczną się prace przy budowie kładki, będącej integralną częścią kompleksu sportowego, który chcemy stworzyć - mówi MM Trójmiasto wiceprezydent Gdyni, Marek Stępa.

Kolejnym etapem będzie przygotowywanie przetargu na wyłonienie wykonawcy modernizacji ulicy Olimpijskiej, przy której znajduje się stadion.

- Jest to kluczowa inwestycja, ponieważ warunkuje utworzenie przestrzeni dla powiększonego nowego stadionu - mówi Stępa. - Ulica Olimpijska zostanie przesunięta w stronę zachodnią, w kierunku dzielnicy Witomino. Dodatkowo zaczną się prace rozbiórkowe na samej drodze tak, by przystosować miejsce do nowych wymogów - dodaje.

Zniknie tzw. "afera", czyli boisko naprzeciwko stadionu. Drobne prace rozbiórkowe nie ominą również samego stadionu.

Trzeba budować i grać

Jak podkreśla Stępa, w turze wiosennej nie należy spodziewać się jednak dużych działań na trybunach i wokół.

- Musimy zapewnić Arce warunki do gry w Ekstraklasie, a te obligują nas jednoznacznie. Drużyna musi grać całą rundę na jednym obiekcie o odpowiednich parametrach, w odległości nie dalszej niż 50 kilometrów od siedziby klubu - tłumaczy.

Czytaj też:na co i ile pieniędzy wyda Gdynia w 2009 roku

- Oczywiście jest stadion, na którym Arka mogłaby rozgrywać swoje mecze, jednak kibice nigdy nie zgodzą się na takie rozwiązanie. Chodzi o stadion Lechii Gdańsk - wyjaśnia Stępa.

Nowy stadion o pojemności 15 tys. widzów będzie się znajdował w tym samym miejscu, co stary obiekt. Zadanie przed Gdynią trudne, jednak wiceprezydent miasta jest optymistą - Deklarowanie dat w wypadku tak skomplikowanej budowy jest ryzykowne, ale na pewno będzie to przed Euro 2012 - zaznacza.

Przypomnijmy, że w Gdyni jeszcze kilka lat temu był drugi stadion piłkarski, którego właścicielem była gdyńska Arka. Legendarny już obiekt przy ulicy Ejsmonda, po sprzedaży terenów prywatnemu właścicielowi, zniknął z mapy Gdyni w 2000 roku. Ostatni mecz kibice oglądali z tzw. "górki" 10 czerwca. Na jego miejscu powstały korty tenisowe.

Gdynia w Mistrzostwach Europy?

Budowa nowego obiektu może okazać się dla miasta dodatkowym atutem również w innej sprawie. Do finałów Euro 2012 coraz bliżej, tymczasem wciąż nie wiadomo, które miasta zostaną zakwalifikowane przez UEFA, jako ośrodki treningowe dla drużyn przygotowujących się do meczów Euro 2012. Także Gdynia czeka na decyzję "centrali".

- Zgłosiliśmy akces, wciąż czekamy na jednoznaczną odpowiedź. Myślę, że będziemy przygotowani na to, by przyjąć finalistów Mistrzostw Europy - podkreśla.

Budowa nowego stadionu, kładki nad Drogą Różową oraz torami SKM, a także przesunięcie ulicy Olimpijskiej ma kosztować miasto 120 mln złotych.