Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O gdańskich Żydach słów kilka

Aleksander Masłowski
Aleksander Masłowski
Trzy dni temu, w ramach festiwalu TUTART odbył się Dzień Żydowski. Z tej okazji wypada przypomnieć nieco informacji o gdańskich Żydach.

W Gdańsku za czasów jego świetności, nie wolno było mieszkać w nim Żydom. Poza zakazem zamieszkiwania, byli dyskryminowani na wszelkich możliwych polach. Co ciekawe, wprowadzania rozwiązań antyżydowskich domagało się konsekwentnie rzekomo niezwykle postępowe pospólstwo, ustami swojego przedstawicielstwa – Trzeciego Ordynku.

Dużo bardziej tolerancyjny od luterańskiego mieszczaństwa okazywał się katolicki biskup włocławski, do którego należały położone w pobliżu Gdańska Stare Szkoty. Tam Żydzi osiedlali się bez specjalnych przeszkód. Biskup przyjmował u siebie bardzo chętnie wszystkich, którym robiono trudności w osiedleniu się w mieście. Dotyczyło to Szkotów, Mennonitów i Żydów właśnie. Robił to bynajmniej nie z pobudek światopoglądowych, a w ramach zdrowego rachunku ekonomicznego. Ponadto, tradycją sąsiedztwa posiadłości biskupich z Gdańskiem, było robienie sobie wszelkich możliwych psikusów na każdym możliwym gruncie. Przyjmując u siebie "obcych" z radością ł biskup tworzył  konkurencję dla gdańskiego handlu i rzemiosła.

Zakaz przebywania na terytorium Gdańska i należących do niego miejscowości przez Żydów, był oczywiście notorycznie łamany z jednej strony, na co z drugiej patrzono przez palce. Jedynym wyjątkiem był okres jarmarku dominikańskiego, kiedy to Żydzi mogli  bez przeszkód pojawiać się w mieście.

Zmianę tego kształtu rzeczy przyniosła dopiero pruska aneksja, wraz z którą religijna (bądź stosowana pod pozorem różnic religijnych) dyskryminacja została zakazana. W mieście zaczęli się pojawiać Żydzi i to już nie jako uliczni handlarze, czy sklepikarze, ale jako poważni kupcy i agenci handlowi. Prawdziwe zadomowienie się Żydów w Gdańsku jako pełnoprawnych obywateli, to jednak dopiero koniec XIX w. W jego pierwszej  połowie pojawiający się w Gdańsku Żydzi, pochodzili przeważnie z Polski i przebywali w mieście jedynie dla załatwienia interesów. Nadal byli odbierani jako "obcy", czemu doskonały wyraz daje kronikarska notatka pochodząca z lat 40. XIX w., a umieszczona w "Najnowszy Przewodnik po Gdańsku i okolicy" Wilhelma Zerneckego. O Żydach napisał on co następuje:

"Polscy Żydzi – można ich często spotkać w Gdańsku w lecie, zimują zaś rzadko. Ciągle używają swoich starych strojów, długiej, szerokiej, czarnej, atłasowej sukni, nazywanej kaftanem, wielkiego, okrągłego kapelusza, albo futrzanej czapki, którą często nosi się aż do św. Jana i bynajmniej nie służy ona upowszechnianiu czystości, podobnie jak ich długa, długa broda. Z małymi wyjątkami ów ludek jest ciągle tak niewykształcony, jak przed pięćdziesięciu, albo stu laty. Najgorszy rodzaj polskich Żydów gra na galarach i innych polskich statkach rzecznych rolę szyprów, aby się przez to wzbogacić na tym, co odbierają biednym flisakom."

O Żydach stale zamieszkujących Gdańsk pisze zaś tak:

"W Gdańsku istnieją gminy żydowskie: staroszkocka, wrzeszczańska i winnicka - wszystkie trzy przeniesione do właściwego Miasta w związku ze zniszczeniem synagog na przedmieściach - oraz na Szopach. Ilość obecnie żyjących wyznawców wiary mojżeszowej wynosi, według ostatnich wyliczeń, 2467, z czego 2358 uzyskało prawa obywatelskie. Ciągle jeszcze Żydzi utrzymują niewielkie kontakty z chrześcijanami."

W obu tych opisach widać wyraźnie, jak powoli i trudno następował proces asymilacji Żydów w Gdańsku. W 50 lat po napisaniu wyżej przytoczonych słów, sytuacja wyglądała już całkowicie inaczej. Obok kilku starych synagog powstała Wielka Synagoga przy dzisiejszej ul. Bogusławskiego. Gdańscy Żydzi byli niejednokrotnie zamożnymi i szanowanymi obywatelami. Wypada tu przypomnieć chociażby Lessera Giełdzińskiego, kupca i kolekcjonera, któremu Gdańsk zawdzięczał wyposażenie Sieni Gdańskiej, a Nowy Jork do dzisiaj przechowuje pochodzące z jego kolekcji judaika. Innym, należącym do miejskiej elity Żydem był historyk Paul Simson, autor niedokończonego niestety, pomnikowego w zamierzeniu dzieła "Historia Miasta Gdańska" - porównywalnego chyba jedynie z powstałą po II wojnie światowej pięciotomową "Historią Gdańska".

Dzieje tamtej, przedwojennej wspólnoty żydowskiej w Gdańsku kończą się smutno. Ale nie tak tragicznie jak w innych miejscach. Gdańscy Żydzi nie zostali wymordowani, a zmuszono ich do emigracji jeszcze zanim w Europie rozpętało się piekło wywołane przez szalonego malarza. Wielka Synagoga, symbol żydowskiej obecności w Gdańsku, padła pod młotami wynajętymi przez zdominowany przez nazistów gdański rząd. Był to pierwszy w Gdańsku budynek, który zniknął z powierzchni ziemi z powodu tego, że jeden naród nie lubił drugiego. Ale nie ostatni.

Znakomita większość gdańskich Żydów skorzystała z tej ostatniej szansy, jaką dał im los i naziści i opuściła Gdańsk na zawsze, kierując się w stronę "wolnego świata", w dużej części do Stanów Zjednoczonych. Tymi, którzy zostali, z biedą udało się nazistom zapełnić jeden jedyny spichlerz, który pełnić miał funkcję gdańskiego getta. Oczywiście byli to tylko ci Żydzi, których udało się Niemcom zlokalizować i uwięzić. Inni przechowali się przez cały okres wojny w domach gdańszczan, pod fałszywymi nazwiskami i z fałszywymi dokumentami. Ale nie było ich zbyt wielu.

Dzisiejsi gdańscy Żydzi podobni są do tych sprzed samej wojny. Tak jak tamci, różnią się od sąsiadów właściwie tylko wyznawaną religią i kilkoma obchodzonymi raz na jakiś czas obrzędami. Znowu są w obecni w gdańskiej mozaice. Znowu spotykają się w jedynej ocalałej synagodze we Wrzeszczu i od czasu do czasu organizują dni kultury żydowskiej. I tak powinno właśnie być. Amen.

Fragmenty dzieła W.F.Zerneckego pochodzą z książki "Najnowszy Przewodnik po Gdańsku 1843", która prawdopodobnie ukaże się  na jesieni bieżącego roku.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto