O meczu Lechia Gdańsk-Odra Wodzisław [zdjęcia i wideo]

Mecz nie był porywający, Lechia przez cały czas przeważała, stworzyła sobie bardzo dużą liczbę sytuacji podbramkowych, z których udało się wykorzystać tylko jedną. W 35. minucie Paweł Buzała, po podaniu Macieja Rogalskiego, ładnym strzałem z półobrotu zdobył bramkę na 1:0.

Nieskuteczni, ale liczy się awans

Dobrze funkcjonująca linia po mocy, pewna obrona i rozregulowane celowniki napastników, tak w skrócie wyglądała gra Lechii. Słaba skuteczność to największy minus w grze biało-zielonych. Dużo sytuacji zmarnował tradycyjnie Lukjanovs, kilka Buzała i Zabłocki. Nie licząc bramki, najlepszą sytuację miał właśnie Jakub Zabłocki, który z pół metra trafił w poprzeczkę mając przed sobą pustą bramkę.

Trzeba jednak pochwalić Lechię za organizację i płynność gry. Obrońcy bardzo dobrze wyprowadzali piłkę z własnej połowy, dobrze w środku grało trio Rybski-Nowak-Surma. Kolejny rewelacyjny mecz na lewej obronie zanotował Marcin Kaczmarek, który chyba definitywnie zostanie cofnięty do defensywy.

Tym bardziej, że w systemie 4-3-3 nie ma miejsca na klasycznych skrzydłowych, tylko trzech środkowych pomocników. Stąd miejsce Kaczmarka w defensywie, gdzie ma bardzo duże pole do opisu. Z drugiej strony, Rogalski na przeciwległej flance to chyba pomyłka.

Powroty

Mecz z Odrą był także miejscem dwóch powrotów. Karol Piątek wrócił do podstawowej jedenastki po ciężkiej kontuzji. Widać było w jego grze dwumiesięczną przerwę, ale do następnego meczu pozostało dziewięć dni i do tego czasu powinien dojść do dyspozycji.

Na ostatnie piętnaście minut trener Kafarski wpuścił na boisko Tomasza Dawidowskiego, który po jedenastu latach wrócił na Traugutta. Napastnik przeprowadził kilka ciekawych akcji, miał nawet szanse na zdobycie bramki. Jeśli dojdzie do pełni formy, może być bardzo dużym wzmocnieniem w talii Kafarskiego.

Oprócz Lechii do 1/4 finału awansowały już: Zagłębie Sosnowiec, Pogoń Szczecin, Ruch Chorzów, Korona Kielce oraz Wisła Kraków. Do rozegrania pozostał jeszcze mecz Legia Warszawa-Cracovia Kraków. Z tych przeciwników na pewno najlepiej byłoby trafić na którąś z dwóch pierwszych drużyn lub Koronę. Kolejna faza PP dopiero na wiosnę.

Powiedzieli po meczu
Tomasz Kafarski: Cieszy awans do kolejnej rundy. Było to trudne spotkanie, bo nie widzieliśmy czego spodziewać się po Odrze. Cieszę się ze zwycięstwa a tym bardziej z tego, że zespół stworzył jeszcze więcej sytuacji, niż w ostatnim meczu z Koroną Kielce. Tomek Dawidowski został zatrudniony w Lechii, żeby jeszcze bardziej wzmocnić rywalizację w ataku i dać trochę większą jakość. Liczę na to, że zacznie strzelać i boję się o rywali. Co będzie, jak wszyscy, którzy grają w przednich formacjach zaczną strzelać i wykorzystywać swoje sytuacje?

Tomasz Dawidowski: Cieszy mnie powrót na Traugutta, bo kibice przyjęli mnie sympatycznie. Szkoda niewykorzystanej tej stuprocentowej sytuacji. Trener mówił o nieskuteczności i widać, że ten element u nas szwankuje i musimy nad tym się skupić. Awans do kolejnej rundy jest najważniejszy i z tego się bardzo cieszę. Moim celem będzie wywalczenie miejsca w pierwszej jedenastce. Widać, że jestem wprowadzany do gry powoli i jestem z tego faktu zadowolony. Długo nie grałem w piłkę i dużo mnie kosztowało, aby dojść do takiego etapu, na którym teraz jestem.

Zobacz też:

• Relacja live z meczu Lechia-Odra
• Więcej zdjęć autorstwa p.wrzoska

Piłkarska Ekstraklasa -**Arka Gdynia i Lechia Gdańsk - wideo, zdjęcia**