Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oceniamy gdańskich żużlowców za mecz z ROW-em Rybnik. Zagrało niemal wszystko. Rasmus Jensen odrodził się na dobre

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Jakub Steinborn
Na pięciu przegranych z rzędu zakończyła się fatalna seria Zdunek Wybrzeża Gdańsk. W niedzielę gdańszczanie pokonali ROW Rybnik i odbili się od dna. Poza Wiktorem Trofimowem wszyscy zasłużyli na pochwały.

Wiktor Trofimow - 2 (1,1,0,0).

Zdecydowanie najsłabszy zawodnik tego meczu w zespole Wybrzeża. Słaby ze startu, wolny na dystansie. Nie stanowił zagrożenia dla zawodników z Rybnika. Pokonał jedynie juniora gości.

Ocena: 1.

Rasmus Jensen - 14 (3,3,2,3,3).

Lider. Kapitalny mecz Duńczyka. Był piekielnie szybki i doznał tylko jednej porażki. Gdyby tak jeździł od początku sezonu, Wybrzeże nie byłoby na końcu tabeli. Na minus sytuacja z ostatniego wyścigu, gdy nie zrozumiał się z Timo Lahtim i wypchnął go pod bandę, przez co gdańszczanie stracili jeden punkt.

Ocena: 5+.

Jakub Jamróg - 12 (0,3,3,3,3).

Kompletnie nie wyszedł mu pierwszy wyścig. Został na starcie i nie był wystarczająco szybki, by nawiązać walkę z kimkolwiek. Później jednak przesiadł się na drugi motocykl i mieliśmy zmianę o 180 stopni. Był już nieuchwytny dla zawodników ROW-u.

Ocena: 5.

Adrian Gała - 9+2 (2*,1,1,3,2*).

Bardzo dobry mecz w jego wykonaniu. Równy, od początku do końca. W pierwszej fazie zawodów nie był jeszcze odpowiednio szybki, natomiast później ewidentnie coś pozmieniał w sprzęcie. W dwóch ostatnich wyścigach to był już taki Gała, jakiego oczekują kibice w Gdańsku.

Ocena: 4+.

Timo Lahti - 10+1 (3,3,1,2*,1).

Po dwóch wyścigach wydawało się, że idzie na komplet. Wygrywał starty i dojeżdżał do mety z dużą przewagą. Ale i jemu przytrafiła się wpadka, gdy przegrał podwójnie w biegu ósmym. Jak się okazało, był to jedynie wypadek przy pracy. Fin jest wartością dodaną do zespołu i można tylko ubolewać nad faktem, że nie było go w składzie od pierwszych spotkań.

Ocena: 4+.

Miłosz Wysocki - 2+1 (2*,0,u).

Nie był to debiut, bo brał udział w meczu w Landshut, natomiast zrobił to, czego od niego oczekiwano, a nawet coś ponad. Dowiózł podwójne zwycięstwo w wyścigu młodzieżowym.

Ocena: 4.

Kamil Marciniec - 4 (3,0,1).

Choć zdobył więcej punktów niż Wysocki, to nie przekonał, szczególnie w wyścigu dwunastym, gdy rozpaczliwie bronił się przed atakami Kacpra Tkocza, który w swojej karierze nie zdobył jeszcze ani jednego punktu w lidze. Niemniej, nie można negatywnie ocenić jego występu. Zrobił swoje.

Ocena: 3.

*

Eryk Jóźwiak.

Po meczu nie chciał rozmawiać. Twierdzi, że może tłumaczyć się z przegranych, ale po zwycięstwach oddaje głos zawodnikom. Podjął dobrą decyzję o odsunięciu Marcela Krzykowskiego i postawieniu na Wysockiego. W trakcie meczu z ROW-em nie musiał ratować się rezerwami taktycznymi, wszystko ułożyło się po jego myśli.

Ocena: 4.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto