MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odmłodzona Gedania to już inny zespół

(m)
Siatkarkom Gedanii nie będzie łatwo w lidze.
Fot. Adam Warżawa
Siatkarkom Gedanii nie będzie łatwo w lidze. Fot. Adam Warżawa
Już inauguracyjny mecz siatkarek Gedanii, w nowym sezonie serii A pierwszej ligi, potwierdził, że w odmłodzonym składzie gdańszczanki czeka ciężka walka o utrzymanie.

Już inauguracyjny mecz siatkarek Gedanii, w nowym sezonie serii A pierwszej ligi, potwierdził, że w odmłodzonym składzie gdańszczanki czeka ciężka walka o utrzymanie. Na początek nowy trener, Witold Jagła (ponownie pracuje z seniorkami Gedanii - przyp. pol.), musiał uznać wyższość eks-szkoleniowca Jerzego Skrobeckiego, który odwiedził Trójmiasto, ale z drużyną Telenetu Polska Autopart Mielec. Gospodynie przegrały 1:3 (25:21, 21:25, 24:26, 18:25).

GEDANIA: Sołodkowicz, Bełcik, Tomsia, Drzewiczuk, Kuczyńska, Szajek - Kuchczyńska (libero), Kruk, Białobrzeska, Wiśniewska, Ordak.
TELENET: Kicior, Pykosz, Śrutowska, Staniszewska, Nykiel, Pociask - Kościelna (libero), Burdzel, Grzesiak, Natanek.

Gedania to w tym sezonie zupełnie inny zespół. Przeciwko mielczankom w podstawowym składzie wybiegły debiutujące w lidze - 18-letnia Anna Sołodkowicz i zaledwie 14-letnia Berenika Tomsia. Szczególnie ostatnia, którą niebawem powinna zastąpić Emilia Reimus, dobrze radziła sobie w bloku.

Gdańszczanki w pierwszym secie grały jak natchnione. Szybko uzyskały kilkupunktową przewagę i utrzymały ją do końca partii.
- Chciały się bardzo pokazać. Wychodziło im dosłownie wszystko. Szczególnie w bloku. Zagrywka także była skuteczna - stwierdził później trener Jagła.
Zaskoczone takim obrotem sprawy bardziej doświadczone mielczanki w drugim secie zabrały się ostro do pracy. Tym razem to one prowadziły niemalże od początku do końca.
Ważne znaczenie, w sferze psychologicznej, miał trzeci set. Gedanistki miały dwie szanse, aby zakończyć rywalizację. Prowadziły 24:22. W tym momencie zadrżały im ręce. Popełniały proste błędy, a mielczanki przyspieszyły i już prowadziły w spotkaniu.

Ostatnia odsłona to zdecydowana dominacja przyjezdnych. Podłamane gdańszczanki poddały się niemalże bez walki.
W najbliższą środę Gedania miała rozegrać mecz czwartej rundy Pucharu Polski z Muszynianką. Oba mecze odbędą się w hali rywala 27 bm. Nasze siatkarki udadzą się tam zaraz po sobotnim spotkaniu ligowym w Kaliszu.

Witold Jagła

trener Gedanii

- Przed meczem przyjąłbym taki wynik. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia. Szkoda straconej szansy w trzecim secie. Może mecz ułożyłby się inaczej i sprawilibyśmy niespodziankę. Potwierdziło się, że moje młode i niedoświadczone zawodniczki, w trudnych sytuacjach nie będą sobie radziły najlepiej.

Jerzy Skrobecki

trener Telenetu

- Do mojej drużyny dołączyły także młode siatkarki. Taka jest polityka klubu. Na początku moje podopieczne zagrały nerwowo. Później uporządkowały grę. Potrafią być jednak skuteczniejsze i mam nadzieję, że w następnych spotkaniach pokażą się z lepszej strony.

Co zrobi Reimus

Nadal nie wiadomo czy trenująca od pewnego czasu z Gedanią wychowanka tego klubu, Emilia Reimus, zagra ponownie w macierzystym klubie.

Przed rokiem trafiła do drużyny mistrzyń Polski, Nafty Gaz Piła. Nie mieściła się jednak w podstawowym składzie, nie znajdując uznania u trenera Jerzego Matlaka, ale przede wszystkim klub nie wypłacał jej pieniędzy. Reimus zerwała kontrakt.

- Złożyłam ofertę w Gedanii. Prezes klubu zaproponował swoje. Rozbieżności są spore. W najbliższy wtorek sprawa może się wyjaśnić. Na razie związek musi uznać mój kontrakt z Naftą za słusznie zerwany. Oprócz Gedanii, mam propozycje z Mielca i z Warszawy. Może wyjadę z Polski - stwierdza Reimus.

Za powrotem Reimus do Gedanii jest prezes gdańskiego klubu, Zdzisław Stankiewicz.
- W ostatnim roku Reimus niewiele grała, dlatego prezentuje zbliżony poziom do Agnieszki Drzewiczuk. Jeżeli pomoże Gedanii utrzymać się, może liczyć na dodatkowe premie - stwierdził prezes Stankiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto