Ta kwota ma być „naprawieniem krzywd” związanych z likwidacją Stoczni Gdańskiej. Podobnie jak na pierwszej rozprawie w listopadzie ubiegłego roku dziś również tłumnie w sądzie stawili się członkowie Stowarzyszenia, a nie pojawił się przedstawiciel Prokuratury Generalnej reprezentującej Skarb Państwa.
„Arka” chce zadośćuczynienia za niezrealizowane na początku lat 90.
plany przekazania akcji zakładu w ręce pracowników.
Sędzia Barbara Skrobańska na dzisiejszej rozprawie oddaliła wszystkie dotychczasowe wnioski dowodowe składane przez „Arkę”.
- Są one zbędne dla wyrokowania przedmiotowej sprawy – uzasadniła sędzia Skrobańska.
W środę rozprawa została odroczona do kwietnia na wniosek pełnomocnika „Arki”. Pojawiły się bowiem nowe dokumenty przekazane przez byłego przewodniczącego stowarzyszenia, które strona powodowa chce wykorzystać jako dowód w sprawie.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?