MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Offowy film Oskara Kaszyńskiego

Anna Malcer
To się nie mogło nie udać, bo z tamtych lat wszyscy Polacy mają podobne, nasycone gorzką ironią wspomnienia. Niemal każdy wyjeżdżał na handel do sąsiadów i kombinował, bo inaczej się nie dało.

To się nie mogło nie udać, bo z tamtych lat wszyscy Polacy mają podobne, nasycone gorzką ironią wspomnienia. Niemal każdy wyjeżdżał na handel do sąsiadów i kombinował, bo inaczej się nie dało. Życie jednak miało smak, bo na przykład po tytułowy segment trzeba było wpisać się na społeczną listę i stać kilka tygodni w kolejce.

Nie marzyliśmy jednak wówczas o skórze, furze i komórze, ale o przyczepie, wersalce i meblościance. Od niej właśnie wziął tytuł "Segmentu 76", offowy film Oskara Kaszyńskiego, Michała Grubmana i Mateusza Nasternaka, tworzących trójmiejską grupę Hamulec Bezpieczeństwa. Jego premiera odbyła się we środę w dawnym Leningradzie.

Sen młodego absolwenta politechniki marzącego o stabilizacji to spotkanie z Karolem Marksem - znakomicie wybrany do tej roli, skrzypiący skórzaną kurtką Bogusław Linda. Młodemu karaluchowi w szparach systemu autor "Kapitału" podpowiada jedynie słuszne wówczas rozwiązanie:
- Masz łeb chłopie. Kombinuj. Kapitał znaczy kombinować.
Pomysły zaś nasuwają się same: w Turcji idą ponoć przyczepy kempingowe, w Niemczech rosyjskie wiertarki, zaś przywiezione znad Morza Czarnego w środku lata kożuchy przydadzą się na łapówy dla milicjantów.
Humor z "Misia"

Rzecz być może nie byłaby tak udana, gdyby nie znakomite wyczucie komizmu, które prezentują autorzy i aktorzy filmowi: Michał Konopiński - Bohater, jego dziewczyna Ewa Andruszkiewicz-Gruzińska, Tymon Tymański - Rysiek, jego dziewczyna - Anna Kociarz, Michał Milowicz - Znajomy, i gdyby nie trud włożony w zachowanie realiów: archiwalne zdjęcia i przedmioty, których kopalnią był ponoć rynek na Przymorzu.
"Segment 76" to udana próba nawiązania do najlepszej tradycji polskiej komedii, np. Barei. Może nawet próba zmierzenia się z "Rejsem" Piwowskiego - scena handlu wiertarkami na "Sołdku". Nawet jeśli nie w zamiarze, to jest to "Rejs" lat 70.

Są też wpadki, bo wiadomo, że twórcy "Segmentu 76" rzeczywistość lat 70. znają z mglistego dzieciństwa - do czego sami się przyznają. A więc nie było wtedy słowa "ściemniać", czy skinów w klubach nocnych, nawet jako bramkarzy, a już na pewno mięśniaków strzegących porządku. Parę jeszcze innych drobiazgów, nierzucających się nachalnie w oczy. Do wybaczenia. Rzecz robią ci, co wtedy nosili majtki w zębach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto