Oficjalnie. Miłosz Szczepański wypożyczony do końca sezonu do Warty Poznań. Okazja do regularnej gry

O przejściu Miłosza Szczepańskiego do Warty Poznań mówiło się od kilku dni. W poniedziałek zawodnik rozpoczął testy medyczne i po ich pomyślnym przejściu można było przejść do konkretów. 23-latek został wypożyczony do końca obecnego sezonu i już trenuje razem z zespołem Warty na zgrupowaniu w Turcji.

- Badania lekarskie potwierdziły, że wszystko ze zdrowiem Miłosza jest w porządku. Zresztą zawodnik trenował z zespołem od kilku miesięcy na pełnych obrotach, więc o jego wydolność i przygotowanie do gry się nie obawiamy - przyznał dyrektor sportowy Warty Radosław Mozyrko, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Szczepański jeszcze pod koniec ubiegłego roku usłyszał od prezesa Pawła Żelema, że będzie dla niego lepiej, jeśli na wiosnę poszuka sobie innego klubu. Trener Tomasz Kaczmarek nie stawiał na niego w rundzie jesiennej - w lidze i Pucharze Polski rozegrał w sumie siedemnaście minut.

- Do przyjścia do Warty przyczyniło się przede wszystkim zainteresowanie moją osobą ze strony trenera Dawida Szulczka. W tym nowym ustawieniu, w którym gra teraz drużyna, bardzo dobrze się czuję. Dlatego też zdecydowaliśmy razem z moimi menadżerami, że to będzie dobry krok. Celem Warty na pewno jest utrzymanie się i wierzę w to, że uda nam się go osiągnąć. Sam nie zakładam sobie żadnych liczb i mam tylko nadzieję, że ciężka praca sama się obroni - powiedział Szczepański.

W Poznaniu będzie miał okazję do regularnej gry.

- Zdecydowaliśmy się wypożyczyć Miłosza, bo jest to zawodnik, który ma duże doświadczenie w grze systemem 1-3-4-3, czyli takim, jaki stosuje trener Szulczek. Nasz nowy pomocnik bardzo dobrze odnajduje się w tzw. półprzestrzeniach na boisku, między liniami obrony i pomocy przeciwnika. To dobry technicznie piłkarz, zadziorny i niewygodny dla rywala w grze pressingiem - wyjaśnił dyrektor Mozyrko.