Oficjalnie: Paweł Janas odchodzi z Lechii. Czesław Michniewicz jego następcą?

Odejście Janasa z Lechii stało jasne, po tym jak nowym prezesem został wybrany Bogdan Magnowski - zaufany człowiek Andrzeja Kuchara. Kuchar nie da pieniędzy na transfery, a Magnowski jest osobą, która nie będzie walczyć z właścicielem o środki na wzmocnienia drużyny.

Więcej o tym co dzieje się w Lechii Gdańsk przeczytasz na dziennikbaltycki.pl

Paweł Janas jest człowiekiem konkretnym i miał określone wymagania. W rozmowie z Magnowskim miał powiedzieć, że warunkiem jego pozostania w Lechii jest sprowadzenie czterech piłkarzy - środkowego obrońcy, prawoskrzydłowego, ofensywnego pomocnika oraz napastnika.

Zobacz również:**Czesław Michniewicz trenerem Lechii?**

- Wspólnie zdecydowaliśmy się na taki ruch. Miałem za zadanie pomóc wiosną w walce o utrzymanie i udało nam się wspólnie ten cel zrealizować. Klub potrzebuje teraz jednak nowego impulsu, drużynę czeka przebudowa i tego zadania podejmie się już ktoś inny - powiedział trener Janas.

- W imieniu władz Lechii dziękuję trenerowi Janasowi za to, że w tym trudnym momencie nam pomógł. Doszliśmy jednak wspólnie do wniosku o zakończeniu współpracy. Przed zespołem teraz proces przebudowy. Rozstajemy się w zgodzie, pamiętając trenerowi Janasowi to, co dla nas wiosną zrobił - skomentował Bogdan Magnowski.

Polecamy:

Bogdan Magnowski nowym prezesem Lechii Gdańsk

Janas objął zespół Lechii 17 grudnia 2011 roku, po Rafale Ulatowskim, który na ławce wytrwał tylko cztery spotkania (na początku sezonu Lechię prowadził Tomas Kafarski). 59-letni szkoleniowiec poprowadził Lechię w 13 meczach. Wygrał trzy spotkania i zdołał utrzymać gdańszczan w T-Mobile Ekstraklasie. Pod jego wodzą biało-zieloni zakończyli sezon na 13. miejscu.

Kto będzie jego następcą? Rozmowy trwają. Z naszych informacji wynika, że najbliżej Gdańska jest Czesław Michniewicz.