Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Okazja Lotosu na częściową rehabilitację

Patryk Kurkowski
Daleka wyprawa do Madrytu zakończyła się klęską, choć zwycięstwo nad miejscowym Rivas Ecopolis było na wyciągnięcie rąk. Już w niedzielę okazja do częściowej rehabilitacji, wszak mistrzynie Polski podejmą INEA AZS Poznań.

Występy w Eurolidze w tym roku to trudne wyzwanie dla podopiecznych Dariusza Raczyńskiego. Odmłodzoną drużynę nie zawsze stać na stoczenie równorzędnego boju, właściwie zdarza się to niezwykle rzadko. Toteż tym bardziej szkoda zmarnowanej okazji na powrót z Madrytu z dwoma punktami.
Lotos wcale nie zagrał tragicznie, do samego końca próbował przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale nawet świetnie dysponowana Monica Wright nie znalazła sposobu na zespół Javiera Forty.
- Niestety, przegraliśmy to spotkanie, w którym mieliśmy swoje duże szanse na zwycięstwo. Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie i dlatego do końca pozostawaliśmy w grze - tłumaczył po zawodach opiekun gdynianek.
Choć na gdybanie już zdecydowanie za późno, to jednak być może spotkanie potoczyłoby się inaczej, gdyby nie brak w kluczowym momencie Milki Bjelicy. Serbska podkoszowa grała wyśmienicie, łącznie uzbierała aż 17 punktów, lecz w 23. minucie popełniła kolejne dwa przewinienia, w efekcie musiała już na stałe opuścić plac gry. Wówczas powstała całkiem spora luka pod koszem, której Sandora Irvin wypełnić nie potrafiła.
- Miałyśmy ogromną szansę na pokonanie Rivas, który nie zagrał przeciwko nam dobrego spotkania. Mój piąty faul to mój wielki błąd i biorę na siebie pełną odpowiedzialność za tę porażkę - komentowała Bjelica.
Była to już czwarta porażka naszego teamu w Eurolidze kobiet. Tymczasem już jutro gdynianki rozegrają kolejne spotkanie, tym razem w ramach 12. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy. Rywalem naszych zawodniczek będzie INEA AZS Poznań, aktualnie dziesiąta drużyna ligi.
Przed mistrzyniami Polski częściowa okazja do rehabilitacji. Częściowa, bo wygrana z zespołem Krzysztofa Szewczyka nie poprawi sytuacji Lotosu w europejskich pucharach, nie zaspokoi sporych apetytów gdynianek, w najlepszym wypadku pozwoli przeskoczyć w tabeli FGE PTS Lider Pruszków (w przypadku porażki tej drużyny).
Przypomnijmy, że podopieczne Dariusza Raczyńskiego notują dobrą serię trzech zwycięstw, pokonały ŁKS Siemens AGD Łódź, Energę Toruń oraz ostatnio Utex Row Rybnik.
Trudno o lepszy dowód na to, że Lotos jest coraz bliżej ścisłej czołówki. Bynajmniej nie chodzi o uzyskiwane wyniki , lecz o postawę na parkiecie, która od pewnego czasu jest na zadowalającym poziomie. Ekipa z Trójmiasta nieźle prezentuje się pod koszami, gdzie pierwsze skrzypce odgrywa wspomniana wcześniej Bjelica, a zdarza się, że w sukurs idzie Sandora Irvin. A przecież w zespole nadal brak kontuzjowanej Dory Horti. Gdynianki sporą siłą rażenia dysponują na obwodzie, wszak będącą w wysokiej formie Wright nie sposób zatrzymać, przyzwoite występy notuje od samego początku rozgrywek Elina Babkina.
- Nie są najgorsze. Powiedziałabym nawet, że jak na tak młody, mało doświadczony i praktycznie nowy skład, radzimy sobie w miarę dobrze - choć mogło być lepiej - powiedziała niedawno na łamach jednego z serwisów koszykarskich Agnieszka Makowska. Było to zanim INEA AZS dopadł kryzys.
Zespół ze stolicy Wielkopolski przegrał trzy ostatnie potyczki ligowe, dwa bardzo wysoko. Zaczęło się od totalnej klęski w konfrontacji z Wisłą Can Pack Kraków (60:87), potem jeszcze ekipa Szewczyka musiała uznać wyższość ŁKS Siemens AGD Łódź (90:94) i Energi Toruń (61:92).
W tej sytuacji gdyński Lotos - pomimo zmęczenia zawrotnym tempem rozgrywania spotkań - powinien łatwo poradzić sobie z przeciwniczkami, które wyraźnie odstają i formą, i potencjałem.
Początek zawodów w niedzielę o godz. 18. Bezpośrednia transmisja internetowa na stronie sporttv.pl.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto