Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Okna PCV w budynku zabytkowej Bramy Chlebnickiej. Konserwator zabytków zapowiada kontrolę

Agata Cymanowska
Wspólnoty nie stać na remont Bramy Chlebnickiej
Wspólnoty nie stać na remont Bramy Chlebnickiej Przemek Świderski
- Każdy chce najtańszym kosztem unowocześnić zabytkową, najstarszą bramę, będącą jeszcze przed wojną chlubą miasta - zaalarmował nas Czytelnik, zaniepokojony efektami prac remontowych na Bramie Chlebnickiej. - Tandeta w postaci detalu architektonicznego jak okna PCV na zabytkowym obiekcie, co jest niezgodne z zapisami planu miejscowego, to dewastacja tkanki zabytkowej.

Średniowieczną krzyżacką bramę z poł. XV w. traktuje się na równi z prymitywną zabudową z lat 60. Rzeczywiście, część okien wykonana jest z PCV. Co więcej, w przejściu odpadły fragmenty cegieł.

Gdynia. Burzą zabytkowy budynek w porcie

- Robimy, co możemy, okna musieliśmy pilnie wymienić ze względów bezpieczeństwa, bo prawie wypadały. Na inne nie było nas stać. To rozwiązanie tymczasowe, jak uzbieramy pieniądze, to wymienimy je na drewniane - tłumaczy jedna z lokatorek. - W sobotę zauważyłam, że fragment portalu (oryginał!) nad bramą się kruszy, w poniedziałek zgłoszę to administratorowi. Staramy się dbać o nasz dom, ale co my możemy? Jesteśmy małą wspólnotą, większość to emeryci, nie stać nas, by przeprowadzić poważny remont. Obok są pięknie odrestaurowane bramy i my też chcieliśmy się ubiegać o dofinansowanie, np. unijne, ale nie możemy, bo nie jesteśmy instytucją, jak muzeum. Problemów mamy całą masę. Brama stoi przy Motławie, fundamenty narażone są na podmakanie, sąsiedzi z dołu już się na to skarżą.

Brama znajduje się w obszarze wpisanym do rejestru zabytków. Prawie 85 procent należy do wspólnoty mieszkaniowej (9 lokali o powierzchni 350 m kw.), a 59-metrowy lokal do gminy. Lokatorzy wykupili mieszkania za 5 procent wartości około sześciu lat temu. - Kilkanaście lat temu dostałam to mieszkanie jako lokal tymczasowy. Miasto obiecało, że przejmie bramę na cele turystyczne, a my dostaniemy inne lokale, ale zaczęto hurtem i w pośpiechu wszystko wysprzedawać, pewnie po to, żeby pozbyć się kłopotu. Zostaliśmy zmuszeni, żeby mieszkania wykupić. Bo gdzie mieliśmy pójść? - opowiada właścicielka jednego z mieszkań. - Mieszkają tu też architekci, którzy tę bramę podnosili ze zniszczeń wojennych. Komu, jak nie im, zależy, żeby była w dobrym stanie?

Większość lokatorów przeprowadziła remonty mieszkań. - Jeszcze za czasów ROM-u udało się wyremontować dach, bo dachówki zaczęły spadać ludziom na głowy - przypomina nasza rozmówczyni. - Teraz musimy naprawić schody, bo sąsiadka z góry, starsza kobieta, ma problem, żeby dostać się do swojego mieszkania.

Administratorka Barbara Stawska przyznaje, że ze składek na fundusz remontowy, a więc za ok. 8 tys. zł rocznie, zrobić można niewiele. - Potrzeb jest więcej. Co roku robimy przegląd techniczny i na jego podstawie lokatorzy decydują, jakie prace są najpilniejsze - mówi Stawska. - Zabezpieczenie murów to podstawa. Życie na starówce jest dużo droższe niż gdzie indziej, za samo c.o. płaci się 7-8 zł za m kw., budynki wymagają remontów, stać na to tylko bogatych. Jedyne rozwiązanie, to zaciągnięcie kredytu na wiele lat.

Niebezpieczna ruina straszy w Sobieszewie

Tymczasem pomorski konserwator zabytków zapowiada kontrolę. - Jeśli zamontowano okna plastikowe, a nie drewniane, to zrobiono to niezgodnie z prawem i trzeba będzie je wymienić - zapowiada Marcin Tymiński, rzecznik konserwatora. - Wyślemy na miejsce kontrolę.
Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska, mówi, że wspólnota może wystąpić jedynie o pożyczkę na remont elewacji. - Jako miasto nie możemy remontować prywatnej nieruchomości - mówi. - Chcieliśmy wprowadzić przepisy, które pozwalałyby na dofinansowanie remontów na zabytkach także prywatnym właścicielom, ale nie zgodziła się na to Regionalna Izba Obrachunkowa. Podobnie zresztą jak w innych miastach.

Herb miasta jeszcze bez korony

Brama Chlebnicka, jedna z bram wodnych nad Motławą (u wylotu ul. Chlebnickiej) pochodzi z pierwszej połowy XV w.
Na jej wiek wskazuje nie tylko jej forma architektoniczna, ale także umieszczony nad przejazdem od strony Motławy herb Gdańska, na którym znajdują się jedynie dwa krzyże na tarczy, jeszcze bez korony dodanej w 1457 r. przywilejem, nadanym przez Kazimierza Jagiellończyka. Od strony ul. Chlebnickiej znajduje się znak przypominający lilię, prawdopodobnie symbol rodu książąt pomorskich. Brama przetrwała II wojnę światową, ale zniszczenia wojenne jej nie ominęły.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto