Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Open'er 2012. Przeczytaj o artystach, którzy wystąpili w czwartek

ab
Jessie Ware zagra pod namiotem o godz. 1
Jessie Ware zagra pod namiotem o godz. 1 fot. wikipedia.org/CC/2.0/Rene Passet
Kapela ze Wsi Warszawa, Penderecki i Greenwood, Bon Iver i Justice - to artyści, którzy wystąpią w czwartek na scenie głównej. Zobacz, na jaki jeszcze koncert warto się wybrać.

Kapela ze Wsi Warszawa - Main Stage, godz. 18

Choć swoją muzykę nadal określają mianem „folku mazowieckiego”, dawno przekroczyli wszelkie granice, zarówno te stylistyczne, jak i te najzwyklejsze, międzypaństwowe. Dowodem niech będzie wydana zaledwie trzy tygodnie temu płyta „NORD”, o której muzycy zespołu mówią, „że jest spotkaniem ludzi z pozornie dalekich światów. Próbą wyobrażenia naszej muzyki przez pryzmat dźwięków Północy. Poszukiwaniem wspólnych elementów dla kultury Słowian i runicznych tradycji ludów Skandynawii”. Dlatego na „NORD" usłyszymy kultowy szwedzki zespół Hedningarna, uznawany za prekursora world music oraz Sandy Scofield - Indiankę i szamankę z dalekiej północy Kanady, jedną z najwspanialszych śpiewaczek sceny world/folk/roots. „NORD”, szósta studyjna płyta Kapeli to powód zbliżającej się intensywnej trasy koncertowej, która zahaczy także o Open’era, i jak zwykle możemy spodziewać się potężnego brzmienia, dla którego folk jest tylko, i aż punktem wyjścia.

Penderecki/Greenwood - Main Stage, godz. 20

Współpraca Krzysztofa Pendereckiego i Jonny’ego Greenwooda jest wydarzeniem bez precedensu. We wrześniu ubiegłego roku, podczas Europejskiego Kongresu Kultury, doszło do spotkania tych muzycznych znakomitości przed kilkutysięczną publicznością zgromadzoną we wrocławskiej Hali Stulecia. W czasie koncertu wykonano dwie kompozycje Pendereckiego: „Polymorphia” i „Ofiarom Hiroszimy – tren” pochodzące z początku lat 60-tych. Oba utwory zaliczane są do awangardy, a konkretnie nurtu, który otrzymał nazwę sonoryzm. W utworach tych nie ma klasycznie pojmowanej melodii czy rytmu, są za to różne rodzaje brzmień uzyskiwane m.in. za pomocą drapania czy uderzania w instrumenty.

Bon Iver - Main Stage, godz. 22

Bon Iver jako solowy artysta zadebiutował w 2008 roku nagranym w amatorskich warunkach albumem "For Emma, Forever ago". Minęło kilka miesięcy, by niezależna branża fonograficzna zorientowała się, z jakim niepowtarzalnym zjawiskiem ma do czynienia. Płyta weszła do katalogu znanej wytwórni Jagjaguwar. Posypały się znakomite recenzje, propozycje koncertowe choćby od Kanye Westa czy zespołu Gayngs. Wydany w ubiegłym roku album "Bon Iver" jest nowym początkiem kariery Justina Vernona. Dowodem są dwie nagrody Grammy za debiut i za najlepszą płytę alternatywną.

Justice - Main Stage, godz. 0.00

Justice na początku swojej kariery udowodnili, że w niektórych konkursach radiowych warto brać udział. Ich remix utworu „Never Be Alone” grupy Simian zajął pierwsze miejsce i pozwolił podpisać im kontrakt z wytwórnią Ed Banger Records, z którą są związani do dzisiaj. Nagranie znane później pod tytułem „We Are Your Friends” stało się paliwem napędzającym popularność zarówno Justice, jak i duetu z drugiej strony kanału La Manche – Simian Mobile Disco. Teledysk do tego wspólnego utworu zdobył główną nagrodę podczas gali MTV Video Awards w 2007 roku.
Pierwszym oficjalnym wydawnictwem sygnowanym przez Justice był singiel „Waters Of Nazareth” wydany jeszcze w 2005 roku. To on zdefiniował brzmienie Justice jako połączenie miażdżących popowo-barokowych melodii, mrocznych ale jednocześnie diabelnie tanecznych. Ich kumulacją stał się wydany w 2007 roku album „†”. Dzięki tej płycie Justice stali się największą gwiazdą wytwórni Ed Banger i szybko zajęli miejsce ukrywających się za hełmami robotów Daft Punk.

Iza Lach - Tent Stage, godz. 17

Niesprawiedliwym byłoby oceniać Izę Lach wyłącznie przez pryzmat jej ubiegłotygodniowego sukcesu, czyli publikacji wspólnego utworu Izy i Snoop Dogga „Set It Off” na profilu Soundcloud słynnego rapera. Oczywiście, przyjmując odpowiednią skalę, to dla 23-letniej piosenkarki wielkie wydarzenie, ale przecież Iza lach (siostra lidera L.Stadt, Łukasza) ma na koncie już dwie płyty, z czego wydany jesienią 2011 roku „Krzyk” zebrał doskonałe recenzje zarówno w mediach komercyjnych, jak i blogosferze. Iza jest jedną z tych niewielu polskich piosenkarek, które komponują, piszą teksty a nawet produkują swoją muzykę. To pop na światowym poziomie, choć zaśpiewany w naszym języku i za to także należy się Izie uznanie.

Dry The River - Tent Stage, godz. 19

Dry the River od dawna należą do najczęściej komentowanych młodych zespołów z Wielkiej Brytanii. O walce pomiędzy wytwórniami, które chciały podpisać z nimi kontrakt krążą już legendy. Udało się RCA, która w marcu wydała ich debiutancki album „Shallow Bad”. NME w swojej recenzji przypuszcza, że płyta doczeka się nominacji do Mercury Music Prize, z kolei dziennikarz portalu Drowned In Sound szuka w ich dźwiękach nieco mniej romantycznego i nostalgicznego brzmienia z „Neon Bible” Arcade Fire. Wszyscy razem - i od tego nie uda się Dry the River uciec – słyszą jednak wyraźnie Fleet Foxes i Mumford & Sons. Ciężko nie mieć takich skojarzeń, kiedy w słuchawkach gra singlowe „No Rest” czy otwierające płytę „Animal Skins”. Takie porównanie to jednak nie zarzut, zwłaszcza dla zespołu, któremu wróży się wielką karierę.

Jamie Woon - Tent Stage, godz. 21

Rok temu wydał swój debiutancki album zatytułowany „Mirrorwriting”, wpisując się idealnie w cały post-dubstepowy nurt, który stoi w kontrze do sonicznych hałasów. Ciepłe soulowe brzmienie przemieszane z elektroniką przywodziło na myśl dokonania Jamesa Blake’a. Jednak „Lady Luck” czy „Night Air” mają o wiele bardziej linearną strukturę niż często dekonstruowane kompozycje Blake’a. O sukcesie „Mirrorwriting” przesądził nie tylko talent Woona – wychowanka prestiżowej BRIT School, ale także osoba współproducenta płyty - niejakiego Willa Bevana, znanego fanom elektroniki pod pseudonimem Burial. Sporadyczna działalność wydawnicza Buriala, powoduje, że każdy kawałek muzyki jego autorstwa jest oczekiwany z dużym napięciem, podobnie było więc z singlami Woona.

The Maccabees - Tent Stage, godz. 23

W niedzielę 15 stycznia, „Given To The Wild”, trzeci studyjny album grupy The Maccabees zadebiutował na 4 miejscu UK Top 40. Był to najwyższy wynik w historii tego zespołu i gitarowy rodzynek pośród płyt ulokowanych w pierwszej dziesiątce. Co sprawiło, że to właśnie The Maccabees mieli przywrócić nadzieję w komercyjny potencjał brytyjskiej sceny indie? Jest wiele czynników, ale jednym z nich jest inteligentne podejście do muzyki gitarowej, a nie korzystanie szablonów z napisami The Smiths, The Clash czy Joy Division. Drugim czynnikiem, jest miejsce pochodzenia. The Maccabees są z Brighton, co pozwoliło im nabrać odpowiedniego dystansu do Londynu, oraz zjednać sobie fanów z innych miast.

Jessie Ware - Tent Stage, godz. 01.00

Choć tekst „Bewere Of Jessie Ware” wydaje się mało lotny, jest w nim dużo prawdy. Młodzieńcze występy w chórze u boku Florence Welch, młoda Brytyjka zamieniła na gościnne występy u boku Jacka Peñate i SBTRKT, na którego albumie zaśpiewała w dwóch utworach. Jessie Ware zmyślnie porusza się na styku elektroniki, r’n’b i nowoczesnego popu i ma wsparcie Rinse FM, a to, patrząc na sukces Katy B, nie jest bez znaczenia. Cały Londyn żyje jej kolejnymi singlami, a te są wyśmienite. Posłuchajcie choćby "Running" czy "110%" i nie będziecie mieli wątpliwości, dlaczego Jessie ma wsparcie Rinse FM, a na jej debiutancką płytę "Devotion" czeka się z napięciem. Premiera 20 sierpnia!

Pablopavo i Praczas - World Stage, godz. 20.30

Ta współpraca był tylko kwestią czasu. Dwóch muzyków, czujących puls ulicy i drzemiącej w niej muzyki spotkało się we wspólnym projekcie, na którego nazwę składają się ich pseudonimy – Pablopavo i Praczas. Ten pierwszy znany z Vavamuffin i niezwykle udanego solowego projektu jest chyba obecnie najlepszym opowiadaczem i narratorem na polskiej scenie muzycznej. Praczas to z kolei jeden z najbardziej progresywnych polskich producentów. Związany z Masalą i Village Kollektiv nagrywa także pod szyldem Selphure Phuture. Owocem ich wspólnej pracy jest album „Głodne Kawałki” - basowe bity i digital dub plus słowa, które naprawdę mają sens i znaczenie. Dwa talenty miejskiej muzyki na jednym z najważniejszych albumów ostatniego roku.

Major Lazer - World Stage, godz. 22.30

Diplo i Switch poznali się na początku ubiegłej dekady podczas tworzenia znakomitego debiutu M.I.A. „Arular”. To oni stworzyli takie utwory jak „Pull Up The People” i „Bucky Done Gun” i czuwali nad całością brzmienia. Obaj w tym czasie byli już wziętymi DJ’ami i producentami, choć to właśnie współpraca z M.I.A. przyniosła im pierwszy duży sukces. Switch i Diplo ponownie spotkali się w studiu ale już z inną piosenkarką – Santigold. I to właśnie przy okazji prac nad tymi dwoma albumami pojawił się pomysł wspólnego projektu wynikającego z fascynacji reggae i dancehall’em. Duet mógł pozwolić sobie na rozmach, dlatego płyta Major Lazer powstawała na Jamajce w legendarnym Tuff Gong Studio, założonym przez Boba Marleya. Na albumie „Guns Don’t Kill People… Lazers Do” pojawili się czołowi jamajscy nawijacze oraz znani współpracownicy duetu, m.in. Santigold.

Paula i Karol - World Stage, godz. 00.30

Kolejny z fali polskich zespołów, który bez kompleksów może występować za granicami Polski, i co najważniejsze robi to z powodzeniem. Niedawno brytyjski The Guardian napisał o warszawskim duecie (na koncertach to już jednak 6 osobowa ekipa), że są „nowymi polskimi super bohaterami”. Pewnie z punktu widzenia polskiego przemysłu muzycznego to stwierdzenie na wyrost, ale umieszczenie na prestiżowej liście „Dźwięki Świata” nie zdarza się każdej polskiej kapeli. W kwietniu Paula i Karol wydali swój drugi album zatytułowany „Whole Again”, i znowu udały się im wszystkie piosenki Bo o piosenki w ich muzyce chodzi. Mimo, że to słowo jest już mocno zdewaluowane, to Paula i Karol są po prostu fajni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Open'er 2012. Przeczytaj o artystach, którzy wystąpili w czwartek - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto