Od minionego roku Open'er zmienił się tylko nieznacznie, choć ciekawie. Nad terenem festiwalowym góruje diabelski młyn, przybyło punktów gastronomicznych i toalet, a Tent Stage jest znacznie wyższy, ale krótszy.
Jednak to tylko dodatek do muzyki, która pierwszego dnia była na bardzo wysokim poziomie. Festiwal zacząłem od fragmentów koncertów Marceliny i Rebeki. Nic specjalnego, choć tej drugi zespół może się jeszcze ciekawie rozwinąć.
Następnie Pustki na scenie głównej. Dobra i spokojna rozgrzewka przed opener'owymi zmaganiami, które na dobre rozpoczęła krótka wizyta na The Twilight Singers. Greg Dulli w świetnej formie, a wykonanie "Teenage Wristband" po prostu świetne.
Więcej wideo z pierwszego dnia Open'era » |
Choć starsi stażem, to jednak The Twilight Singers byli tylko przystawką dla The National. Amerykanie jak zawsze zaprezentowali się z najlepszej strony. Matt Berninger lekko podpity szalał na scenie, nie zabrakło też najlepszych kawałków zespołu, który miałem przyjemność widzieć trzeci raz i za każdym razem jestem pod wrażeniem. Wokalista The National tradycyjnie śpiewał wśród publiczności.
Po koncercie kapeli z Brooklynu nastąpiło niemałe przemieszanie, bo fani Coldplay popędzili na sam początek. Ja zająłem bezpieczne miejsce po środku, które okazało się później doskonałe, by z oddali przyglądać się dokonaniom Chrisa Martina.
Zobacz fotogalerię z pierwszego dnia Open'era - The National, Enej i Coldplay |
Muzycy Coldplay zrobili coś, co zrobić powinni na pierwszym koncercie w Polsce - zagrali największe i najlepsze utwory, ale przy okazji wpletli 2-3 nowe kompozycje. Wizualnie koncert, pisząc kolokwialnie, po prostu zmiażdżył. Muzycznie również było nienagannie. Martin a kipiał pozytywną energią, a fani śpiewali każdy kawałek.
Trzeba przyznać, że Coldplay sprostali oczekiwaniom i potwierdzili status gwiazdy, a przy okazji odświeżyli się starszym open'erowiczom, bo tak jak usłyszałem na koncercie - każdy kiedyś słuchał Coldplay.
Zobacz fotogalerię z pierwszego dnia Open'era »więcej zdjęć wkrótce w MMTrojmiasto.pl |
Na koniec, kosztem tanecznego Simian Mobile Disco, poszedłem do namiotu na Caribou, który ukmnął mi już dwa razy - na Off Festivalu 2009 i zeszłorocznym All Albout Freedom. I nie pożałowałem tego, bo Kanadyjczycy byli po prosu świetni. Przy finałowej "Odessie" cały Tent Stage śpiewał i tańczył.
Koncerty The National, Coldplay i Caribou spokojnie mogłyby być tymi największymi. Stawiam jednak na Coldplay, za dobry koncert muzycznie, wizualnie i dobry kontakt z fanami.
Na co się dziś wybiorę? Na początek Twilite, a później z górki - kawałek British Sea Power, Pulp, Cut Copy, Foals i Crystal Fighters.
Open'er 2011: Dzień pierwszy, drugi, trzeci i czwarty
Open'er 2011 z Moje Miasto Trójmiasto - serwis festiwalowy | |
Dodaj relację z festiwalu | Dodaj zdjęcia z Open'era |
Open'er 2011 Dzień Pierwszy: | Open'er 2011 Dzień Drugi: |
Open'er 2011 Dzień Trzeci: | Open'er 2011 Dzień Czwarty: |
Aplikacja na smartfony | Open'erowy niezbędnik |
Więcej zdjęć z Heineken Open'er Festival 2011: Pomorska.pl
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?