W przypadku jednych, tak jak np. Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych Bliżej Centrum, chodzi o kilkusetzłotowe kwoty. Zaległości innych idą już jednak w tysiące.
Wśród rekordzistów jest Stowarzyszenie Kultura Miejska, prowadzone przez Lidię Makowską, które zwrócić musi aż 10 tysięcy złotych, a miasto nie może się o to doprosić od początku roku. - Kontrolowaliśmy to stowarzyszenie, wysyłaliśmy pisma. Wszystko na nic, dlatego sprawa trafiła do komornika - mówi Dariusz Wołodźko z magistratu. W sumie Gdańsk chce odzyskać od fundacji i stowarzyszeń blisko 64 tysiące złotych.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?