Przekonujące zwycięstwo odnieśli na własnym terenie piłkarze Orkana Rumia. Czwarta po jesieni drużyna IV-ligi tabeli pokonała sąsiada z tabeli - KP Sopot aż 4:0 (1:0).
Bramki zdobyli: Oskar Mitrosz, Marcin Manteufel, Sławomir Mitura i Witold Chmieliński.
Orkan: Duda - Skwiot, Wesserling, Socha - Manteufel, Adamiuk, Kątny, Chmieliński, Osior - D. Hebel, O. Mitrosz oraz Stawiasz, Twaróg, Bojaruniec, Mitura.
Sopot: Szczypior - Szałatyński, Berlik, Motyka, Mazurkiewicz - Kwinta, Kozłowski, Łukaszewski, Szymura - Darul, Łepkowski oraz Zabłotny i Olszewski.
- Do momentu straty pierwszego gola nasza gra nie wyglądała najgorzej - opowiada trener pokonanych, Kazimierz Iwański. - Później jednak wszystko się rozsypało. Ustępowaliśmy Orkanowi przynajmniej o klasę. Właściwie w każdym elemencie. Przede wszystkim wybieganiem i mądrością w grze.
Iwański sprawiał wrażenie lekko podłamanego, tymczasem promieniał szkoleniowiec zwycięzców, Adam Walczak.
- Mam w tej chwili ogromną rywalizację o miejsce w podstawowym składzie - powiedział. - Właściwie to na każdą pozycję kandyduje po dwóch zawodników. Nie muszę się więc martwić o ich motywację. W spotkaniu z Sopotem chłopcy pokazali charakter i z ich postawy jestem bardzo zadowolony.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?