Orlen chce Lotosu i nie tylko

Płocki koncern rozważa udział w prywatyzacjach Grupy Lotos oraz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

- Udział w tych prywatyzacjach jest uzależniony od tego, czy uda się to przeprowadzić w sposób przyjazny, czy będziemy mieć nad tym procesem kontrolę oraz że możliwe będą synergie - powiedział Igor Chalupec podczas prezentacji nowej strategii Orlenu na najbliższe lata.
Jak zaznaczył, jest to poważna deklaracja. Wyjaśnił, że PKN Orlen nie jest zainteresowany kupnem jedynie kilku procent akcji, a inwestycja w Lotos jest ciekawsza niż inwestycja w węgierski MOL.
Chalupec podkreślił, że nabycie akcji zależy również od intencji sprzedającego, czyli Skarbu Państwa, oraz od możliwości porozumienia się z zarządami Lotosu i PGNiG.
- Na razie nie chcemy komentować planów Orlenu - powiedział Marcin Zachowicz, rzecznik Grupy Lotos.
Orlen od dawna zainteresowany jest wejściem kapitałowym do Grupy Lotos i budową silnego, jednego koncernu naftowego. Na wrzesień planowane jest wprowadzenie akcji Lotosu na warszawską giełdę. Prawdopodobnie część akcji zostanie zaoferowana inwestorowi strategicznemu. Minister skarbu Jacek Socha, który chce wprowadzić gdańską spółkę na giełdę, mówił w zeszłym roku, że Orlen powinien posiadać udziały w Lotosie.