Jak powiedział nam rzecznik prasowy gdyńskich strażaków, Paweł Wójcikiewicz, pożar wybuchł najprawdopodobniej w wyniku eksplozji.
- Obecnie wiemy, że pożar rozpoczął się od pomieszczenia mającego około 50 m kw, gdzie produkowane były zabawki. Na eksplozję jako przyczynę wskazują popękane ściany tego pomieszczenia. Jeden męźczyzna zginął na miejscu, dwie poparzone ofiary w wieku 40-50 lat zostały przewiezione do Instytutu Medycyny Tropikalnej na badania. Najprawdopodobniej wszyscy byli pracownikami zakładu - mówi Paweł Wójcikiewicz.
Obecnie na miejscu przebywa pięć zastępów straży pożarnej, sytuacja została opanowana. Jak podkreślił Wójcikiewicz, nie ma już żadnego zagrożenia.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?