- Zasiane tutaj słoneczniki mają zwrócić uwagę na ciekawe miejsca Oruni - tłumaczyła Mariola Paluch, dyrektor Gimnazjum nr 10. - Z tego skweru idealnie widać Park Oruński, o którym mało kto wie, a który moim zdaniem jest piękniejszy od Parku Oliwskiego.
Jak przekonywali mieszkańcy, wybór słoneczników nie był przypadkowy. - Słonecznik budzi uśmiech, a 17 tysięcy słoneczników to już wielka radość - mówiła Kamila z oruńskiego technikum nr 14.
- Słoneczniki symbolizują coś pozytywnego, słonecznego i pokazują, że Orunia może... - z uśmiechem dodawał Przemysław Kluz z GFIS.
Choć rozprowadzeniem słonecznikowych nasion na polu o wymiarach 10 na 4 metry zajmowała się głównie młodzież, starsi gorliwie im kibicowali. - Mieszkam to od 40 lat. Od kiedy pamiętam zawsze to miejsce było zaniedbane, a teraz będzie naszą piękna wizytówką - cieszyła się 78-letnia pani Halina.
Aby przygotować teren pod słoneczniki, trzeba było wyrównać ziemię, pozbyć się leżącego tam gruzu i przywieźć dziesięć wywrotek piasku. Mieszkańcy z opon zrobili kwietniki, siedziska i mały plac zabaw. Przygotowali też wielki "pomnik" z kamienia, na którym młodzież sprayami namalowała słoneczniki.
Niektórzy mieszkańcy mimo dużego zaangażowania nie ukrywali obaw, że słoneczniki szybko zostaną zniszczone. Organizatorzy przekonywali jednak, że w akcji brała udział młodzież, która na tyle się zaangażowała, że nie pozwoli teraz niszczyć plonów swojej pracy.
Czytaj także:
Zła renoma gdańskiej Oruni
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?