Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oskarżony o zabicie narko-handlarza

Dariusz Janowski
"Buła" staje przed sądem już po raz drugi. Sąd Apelacyjny postanowił ponownie rozważyć, czy nie jest on winny zabójstwa handlarza narkotykami ,Dylasia".
Fot. Grzegorz Mehring
"Buła" staje przed sądem już po raz drugi. Sąd Apelacyjny postanowił ponownie rozważyć, czy nie jest on winny zabójstwa handlarza narkotykami ,Dylasia". Fot. Grzegorz Mehring
Były funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Jarosław P. ps. "Miami" zeznawał wczoraj w procesie gdańszczanina "Buły". Ten ostatni jest oskarżony o zabójstwo handlarza narkotykami "Dylasia". Jerzy W.

Były funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Jarosław P. ps. "Miami" zeznawał wczoraj w procesie gdańszczanina "Buły". Ten ostatni jest oskarżony o zabójstwo handlarza narkotykami "Dylasia".

Jerzy W. zginął 12 stycznia 2001 roku od kulki w głowę. Tuż przed północą "Dylaś" mknął swoim mercedesem przez skrzyżowanie ulic Piastowskiej i Beniowskiego w Gdańsku. Zrównała się z nim biała sierra. Padło z niej 5 strzałów. Śmiertelnie ranny "Dylaś" osunął się na kierownicę, a bezwładne auto uderzyło w garaż.
Eksfunkcjonariusz "Miami" (od 3 lat na emeryturze) niewiele pomógł sądowi. Zdradził, że zna "Bułę" od dzieciństwa. Wychowali się w jednej dzielnicy - gdańskim Wrzeszczu.
- Chodziliśmy do jednej szkoły - opowiadał Jarosław.
Po co został wezwany przed sąd? Jak tylko "Miami" dowiedział się o śmierci "Dylasia" (a jako funkcjonariusz CBŚ dowiedział się od razu) zadzwonił do... "Buły". Sąd chciał wiedzieć, dlaczego dzwonił?
- Kontaktowałem się nie tylko z nim - odparł "Miami". - Także z kolegami policjantami, swoimi informatorami z miasta. Pytałem, czy czegoś nie wiedzą o zabójcach.
- A dlaczego Maciej R. miałby coś o tym wiedzieć? - pytała sędzia Marlena Kasprzyk.
- Znał różnych ludzi ze środowiska przestępczego.
- A kogo znał? - drążyła sędzia.
- Nie wiem.
"Miami" twierdzi, że dzwonił do "Buły", bo ten miał kontakty z półświatkiem. Tymczasem w innym miejscu oznajmił: - Nic nie wiem o jego przestępczej działalności.
Niemal rok po morderstwie "Dylasia", za kratki aresztu trafili: Maciej R. alias "Buła" i jego przyboczni - "Dzieciak" recte Mirosław G. i Piotr K. ps. "Kaczor". Zostawili swoje zapachy w fordzie. Motyw? Podobno "Buła" i "Dylaś" konkurowali w ściąganiu haraczy z gdańskich domów publicznych.
Był proces. Jednak sąd skazał ich jedynie za wymuszenia rozbójnicze, które mieli na koncie. Od zarzutu zabójstwa "Buła" został uwolniony. Trwa drugi proces - samego "Buły". Sąd Apelacyjny kazał ponownie rozpoznać sprawę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto