Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parkowanie na chodniku - trójmiejski problem?

zielonykwiatek
zielonykwiatek
Trójmiasto nawiedziła plaga kierowców parkujących na chodnikach i trawnikach. Nie tylko łamią oni prawo, ale też niszczą zieleń i chodniki.

Każdy z kierowców podczas długiego i niekiedy męczonego kursu na prawo jazdy ćwiczy sumiennie parkowanie. Wiele nieudanych i udanych parkowań na schowanych, małych osiedlowych uliczkach lub gdzieś w centrum miasta. Każde parkowanie robione jest z wielką dokładnością i sumiennością. Wszystko zgodnie z przepisami i ku zadowoleniu przechodniów.

Szkoda, że ta sumienności zanika wraz z odebraniem prawa jazdy. Szczególnie widoczne jest to na przykład na ulicy Pohulanki w Gdańsku.

Jestem szczerze zaskoczona bezmyślnością i bezczelnością kierowców. Samochody parkowane są dosłownie gdzie popadnie. Często zdarza się, że przechodzień dosłownie na środku chodnika na swojej drodze natrafia na samochód i musi zejść na ulicę, żeby dojść to swojego celu.

W tym miejscu należy się zastanowić nad skutecznością straży miejskiej, która na bieżąco powinna kontrolować ulice, które szczególnie narażone są na parkowanie w niedozwolonych miejscach. No cóż, a jest tych miejsc sporo. Być może co niektórzy kierowcy zapomnieli, że chodnik nie służy do parkowania pojazdu. Więc przypominam, że zasady zatrzymania i postoju pojazdów na chodnikach reguluje art. 47 prawa o ruchu drogowym z 20 czerwca 1997 r. (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 - tekst jednolity).

Przepis ten dopuszcza zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 2,5 tony. Spełnione muszą być jednak następujące warunki: na odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju, szerokość pozostawionego dla pieszych chodnika nie utrudnia im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m. oraz pojazd zaparkowany na chodniku przednią osią nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.

Przepis dopuszcza także, pod warunkiem zachowania minimum 1,5 m. szerokości chodnika dla pieszych, zatrzymanie lub postój przy krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru lub roweru. Pozostałe pojazdy nie przekraczające masy 2,5 t. mogą być umieszczone w całości na chodniku tylko w miejscach wyznaczonych odpowiednimi znakami drogowym.

No cóż, możemy mieć tylko cichą nadzieję, że jeśli nie możemy polegać na pamięci kierowców, którzy pewnie szybko zapomną wyżej przytoczone zasady będziemy mogli polegać na straży miejskiej.

Dla MMTrojmiasto.pl
Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku

Parkowanie na chodnikach to problem nie tylko Gdańska, ale większości dużych miast. Tacy kierowcy nie tylko łamią przepisy, ale też korkują dodatkowo ulice. Staramy się bacznie monitorować newralgiczne punkty miasta, np. Akademię Medyczną, ul. Pohulanki i Nowe Ogrody czy galerie handlowe. Niestety czasem dostajemy zgłoszenia dotyczące terenów prywatnych, np. należących do spółdzielni mieszkaniowej, i wtedy nie możemy interweniować. Jeśli chodzi o mandaty, to za parkowanie w niewłaściwym miejscu trzeba uiścić 100 zł, czasem występuje zbieg przewinień i ta suma się powiększa. Zdarza się również zakładanie blokady, a nawet odholowywanie nieprawidłowo zaparkowanego samochodu.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto