Chaos parkingowy wokół Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przy ulicy Smoluchowskiego, spowodowany niewystarczającą ilością miejsc postojowych w okolicy, to problem ciągnący się od wielu lat. Władze Gdańska uznały, że sytuację pomoże rozwiązać wprowadzenie tu od soboty Strefy Płatnego Parkowania i związana z tym rotacja aut. Pacjenci i przedstawiciele UCK mają na ten temat inne zdanie.
- Wprowadzenie tu w obecnej chwili Strefy Płatnego Parkowania uważamy za błąd. W obrębie UCK nie ma sensownej komunikacji miejskiej. Dojście od tramwaju pod górkę stanowi znaczącą barierę dla osób starszych i schorowanych. Autobus który podjeżdża pod bramy szpitala, częściej stoi w korku niż jedzie - komentuje Andrzej Lendzion, zastępca dyrektora Naczelnego ds. Administracyjno-Technicznych UCK.
- Stoimy na stanowisko, że najpierw powinno się zrobić efektywną ramę drogową wokół szpitala z sensowną komunikacją miejską, a potem porządkować kwestię parkowania. Oczywiście parkomaty wprowadzą rotacje na miejscach wokół szpitala. Tylko należy pamiętać, że UCK jest jednym z większych pracodawców w regionie zatrudniających wiele osób spoza Gdańska, dla których komunikacja miejska nie jest alternatywną. Co z tymi osobami? Jak mają dojechać do pracy? Dla nich jedyną formą dojazdu do miejsca pracy jest własny samochód - dodaje dyrektor Lendzion.
Przypominamy, że na parkingu wewnątrz UCK opłata za parkowanie wynosi 8 zł za każdą rozpoczętą godzinę, w tym pierwsze 20 minut jest bezpłatne. Obowiązuje ona w dni robocze od godziny 8 do 15. Opłata, wprowadzona we wrześniu zeszłego roku, jest tak wysoka ze względu na zapewnienie odpowiedniej przepustowości ciągów drogowych - wcześniej z dojazdem miały problemy chociażby karetki.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?