Będziemy partią kadrową z dużym gronem sympatyków - zapowiedziała wczoraj w Gdańsku Jolanta Banach, założycielka Socjaldemokraji Polskiej i przewodnicząca klubu parlamentarnego tej partii. - Stawiamy tamę aparatowi, takiemu od poziomu gminnego poprzez powiatowy do wojewódzkiego.
Banach twierdzi, że zainteresowanie jej ugrupowaniem w województwie pomorskim jest ogromne. - W weekend otrzymaliśmy 120 e-maili i drugie tyle telefonów - cieszyła się. - Głównie od osób wywodzących się z SLD oraz takich, które nie należały do żadnej partii.
Jolanta Banach przedstawiła wczoraj pomorskich pełnomocników SDPL. Są nimi: Jerzy Krajka, były gdański radny; Katarzyna Pawłowicz, była radna Gdańska; Marian Papka, emeryt; Paweł Kasprzyk ze Słupska, radny sejmiku pomorskiego; Dorota Gardias, pielęgniarka; Krzysztof Stopierzyński, pedagog; Krzysztof Szulc, właściciel firmy prywatnej, Lechosław Bar, politolog.
Pełnomocnicy będą decydować o przyjęciu do SDPL nie nowych członków partii, lecz sympatyków. - Chcemy zbudować nowoczesną partię na wzór socjaldemokracji zachodnich - wyjaśniła Banach. - Będzie się składać z członków rzeczywistych, sympatyków i stażystów. Aktywność i sukces sympatyka, czy stażysty w życiu publicznym zadecyduje o uzyskaniu rzeczywistego członkostwa.
Pomorska SDPL wystawi kandydatów w eurowyborach. Lokomotywą partii ma być prof. Jerzy Młynarczyk.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?