Partia Razem chce rozszerzenia programu darmowych szczepień

- W całym kraju składamy do Sejmików Wojewódzkich petycję o stworzenie wojewódzkich programów refundacji szczepień. Programy te zapewniłyby dostęp do bezpłatnych szczepień osobom, których z racji dochodów, nigdy nie byłoby na nie stać – mówi Aleksandra Kulma z zarządu gdańskiego okręgu Partii Razem i tłumaczy dalej, skąd decyzja o złożeniu petycji. - Mamy problem z wirusami zapalenia wątroby typu A i B, wirusem HPV, a także z odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych. Wiele osób nie wie, jak się przed tymi wirusami chronić. Najlepszą formą są szczepienia. Niestety borykamy się z brakiem edukacji w tym obszarze. Kolejny problem to finanse. Wielu osób nie stać na zapewnienie sobie pakietu szczepień.

Członkowie Partii Razem proponują wprowadzenie następującej zasady:
- Wszystkie szczepienia ochronne, które są rekomendowane przez Główny Inspektorat Sanitarny, powinny być dostępne bezpłatnie – mówi dalej Aleksandra Kulma. - Niestety w tej chwili wiele szczepień nie jest refundowanych przez NFZ, a ich pełen pakiet kosztuje nawet kilka tysięcy złotych. Chcemy, jako Partia Razem, aby rozszerzono ustawowy program szczepień o nowe szczepionki, m.in. te zabezpieczające obywateli przed żółtaczką typu A i B, wirusem HPV i odkleszczowym zapaleniem opon mózgowych.

- Szczepionki, które są dostępne indywidualnie potrafią kosztować nawet kilkaset złotych. Np. koszt szczepionki przeciwko pneumokokom to ok. 300 zł. W momencie, kiedy szczepionki te zamawiane są przez samorządy, ich cena spada do 90 zł – dodaje Barbara Brzezicka z Rady Krajowej Partii Razem.

Członkowie Partii Razem podkreślają także, że bardzo ważna jest kampania informacyjna i zdecydowana walka z ruchami antyszczepionkowymi.
- Jeżeli premier Beata Szydło mówi, że nie wie, czy szczepionki działają, to jest to skandaliczna nieodpowiedzialność. To przymilanie się do środowisk, które czasami same zarażają swoje dzieci chorobami i im szkodzą. Oczekujemy od władz państwowych zaprzestania propagowania bzdur – kontynuuje Barbara Brzezicka. - Nie wiem, jak pani premier będzie mogła w nocy spać, jeśli w Polsce wybuchną ogniska odry czy inne epidemie, które myśleliśmy, że jako cywilizacja, mamy już dawno za sobą.

Dlaczego w sprawie refundacji dodatkowych szczepień członkowie Partii Razem zwracają się do władz samorządowych, a nie państwowych?
- Można to zrobić na poziomie województw. Natomiast apelujemy do pani premier i pana ministra Jakiego o odwołanie słów, które zachęcają ludzi do szkodzenia dzieciom, wzmagają histerię i są nieodpowiedzialne. Mamy nadzieję, że rząd wycofa się ze szkodliwej propagandy, a równocześnie liczymy na to, że samorząd województwa pomorskiego wykorzysta w tej sprawie swoje możliwości – podsumowuje Barbara Brzezicka.

- Każda instytucja, środowisko, partia, która działa na rzecz edukowania naszych społeczności, przekonuje do szczepień i walczy z ruchami antyszczepionkowymi wymaga naszego wsparcia i takie wsparcie zawsze od nas otrzyma – komentuje Paweł Orłowski z Zarządu Województwa Pomorskiego. - Jako samorząd województwa cały czas staramy się edukować społeczeństwo, że należy się szczepić. Każdy, kto dzisiaj wypowiada się w sposób niejednoznaczny i daje powód do tego, żeby wątpić w potrzebę szczepień, bierze na siebie odpowiedzialność związaną z zagrożeniem zdrowia i często życia w wypadku braku szczepienia. Wszystkie wiarygodne, rzetelne środowiska medyczne wskazują, że nie ma zagrożeń związanych ze szczepieniem.

Wicemarszałek Orłowski odnosi się także do propozycji, by to samorządy refundowały mieszkańcom dodatkowe szczepienia.
- Jest to sprawa niejednoznaczna, choć na pewno należy o niej rozmawiać. Dzisiaj rodzic ma do wyboru albo program bezpłatnych szczepień, albo możliwość komercyjnego skorzystania ze szczepień tzw. skojarzonych, gdzie więcej szczepionek w ramach jednego wkłucia jest podawanych. Są jednak szczepionki, które nie są objęte programem, a powinny być finansowane przez państwo. Jeśli chodzi o działanie samorządu w tym zakresie, to chcemy w przyszłym roku stworzyć program zdrowotny dotyczący szczepienia przeciwko pneumokokom, w tym przypadku szczególnie u osób starszych – mówi wicemarszałek Orłowski.

Zobacz też: Dlaczego ruch antyszczepionkowy jest coraz silniejszy?
Czy są wiarygodne badania naukowe, według których szczepionki wywołują skutki uboczne? O tym w "Dzień Dobry TVN" rozmawiali psycholog dziecięcy Aleksandra Piotrowska, radny z Krakowa i autor pomysłu 500+ dla zaszczepionych dzieci Łukasz Wantuch oraz pediatra dr Piotr Albrecht.