- Nie boję się odpowiedzialności za wyniki Arki Gdynia i będę robił wszystko, żeby drużyna grała jak najlepiej - podkreślał Dariusz Pasieka, który trenerskie szlify zbierał za zachodnią granicą Polski w Niemczech.
Mieszanka niemiecko - polska
Nowy opiekun żółto-niebieskich urodził się w Chojnicach, jednak przez większość kariery zawodniczej był związany z Bydgoszczą, gdzie w sezonie 1989/90 zajął z drużyną Zawiszy czwarte miejsce w Ekstraklasie. Grał na pozycji stopera. W 1993 roku wyjechał za granicę. Ostatnie lata spędził w Niemczech, trenując zespoły niższych klas.
Pasieka zapowiada, że Arka zacznie grać ofensywniej, jednak drużynę chce budować od tyłu. - Czuję, że klubowi potrzeba siły ognia, jednak zawsze buduje się drużynę od tyłu i dopiero wtedy można myśleć o atakowaniu - podkreśla nowy trener Arki. Zapytany o to, czy piłkarze zaczną teraz trenować i grać w stylu niemieckim nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi.
- Na pewno wiele wzorców niemieckich chciałbym przenieść do Arki, jednak nie jest tak, że wszystko co zagraniczne jest dobre. Postaram się stworzyć mieszankę polsko - niemiecką - obiecuje Pasieka.
Jak na Zachodzie
Bardziej odważny w deklaracjach jest dyrektor sportowy Arki Andrzej Czyżniewski.
- Wiążemy z trenerem olbrzymie nadzieje. W tym momencie rozpoczynamy budowę nowego klubu na zachodnich wzorcach - deklaruje Czyżniewski, dodając, że trener będzie miał wpływ nie tylko na drużynę seniorów, ale także wszystkie pozostałe roczniki, łącznie z ekipą z Młodej Ekstraklasy.
Dariusz Pasieka zapowiada stworzenie polsko-niemieckiej mieszanki w Arce
- Chcemy wypracować model poszukiwania zawodników z regionu, by ci najlepsi trafili do Arki w jak najlepszym dla nich wieku, a nie wtedy, kiedy są już seniorami - podkreśla dyrektor sportowy klubu.
Na razie włodarze klubu nie stawiają przed trenerem konkretnych zadań dotyczących miejsca w Ekstraklasie. Pasieka przyznaje, że na razie może na drużynę wpłynąć tylko mentalnie.
- Jesteśmy przed meczem z Wisłą. Wszyscy wiemy, jak trudne jest to spotkanie, ale mogę na zawodników przez klika dni wpłynąć tylko mentalnie. Tym niemniej chcemy powalczyć o korzystny wynik. Czas na rozpoczęcie prawdziwej pracy przyjdzie w przyszłym tygodniu - wyjaśnia trener gdynian.
Znajomy Nitka
Duże nadzieje, ale również niepewność związana z przyjściem nowego szkoleniowca towarzyszy także zawodnikom Arki. Okazuje się, że niektórzy grali przeciwko trenerowi, gdy ten jeszcze czynnie uprawiał piłkę nożną.
- Grałem z trenerem Pasieką, gdy ten występował w Zawiszy, także znam go z boiska i z osiągnięć w prac szkoleniowej - z uśmiechem opowiada Grzegorz Niciński. - Liczymy, że swoją charyzmę przeniesie na cały zespół - dopowiada Tomasz Sokołowski.
Trener zapowiada, że wszyscy mają na razie czystą kartę i absolutnie nie chce nikogo faworyzować. - Będę starał się być fair w stosunku do każdego piłkarza. Wciąż poznaje drużynę. Myślę, że zgrupowanie przed meczem z Wisłą pozwoli mi poznać lepiej charakter i możliwości piłkarzy - mówi Pasieka.
Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Arka rozegra w piątek o godz. 20 na stadionie przy ul. Olimpijskiej. Przeciwnikiem gdynian będzie Wisła Kraków.
Ekstraklasa | Wakacje w Trójmieście | Baltic Arena | Photo Day | Kino | Żużel |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?