Pamiętasz swój debiut w ekstraklasie?
Tak, to było w meczu z Jagiellonią Białystok. Ruch wygrał wtedy 5:2, a ja wszedłem na ostatnią minutę. Miło jednak ten debiut wspominam. Pamiętam też, że zmieniłem Grzegorza Kuświka.
Lechii też ostatnio dobrze idzie z Jagiellonią, bo pewnie wygrała pięć ostatnich meczów...
Kojarzę, że Lechia ostatnio dobrze radziła sobie z Jagiellonią i chcemy to podtrzymać. Jednak każdy mecz jest inny i nie liczymy na to, że to będzie łatwe spotkanie.
Jagiellonia w tym sezonie jeszcze nie przegrała na wyjeździe - trzy zwycięstwa i remis i często strzela gole w końcówkach...
Miałem okazji oglądać mecz Jagiellonii w Szczecinie z Pogonią i tam też w końcówce strzeliła bramkę. Musimy być na to uczuleni. To jednak my mamy lepszą drużynę, a zwycięstwo w Gliwicach było przełamaniem. Pewność siebie pójdzie do góry i mam nadzieję, że wygramy.
Lepiej się pracuje i humory wróciły po wygranej nad Piastem?
Inaczej się trenuje, kiedy ostatni mecz był wygrany. Nie ma jednak żadnego rozluźnienia, bo przed nami już kolejne spotkanie ligowe i znowu musimy udowodnić, że jesteśmy lepsi od przeciwnika. Atmosfera też jest dobra, ale musimy wygrywać, żeby poprawić miejsce w tabeli, które na razie jest tragiczne. Czas zacząć wygrać w Gdańsku. W poprzednim sezonie była tutaj twierdza i trzeba wrócić do tej tradycji, żeby przeciwnicy bali się grać w Gdańsku i wiedzieli, że tutaj jest gorący teren.
Do Lechii dołączył Jakub Arak, z którym grałeś w Ruchu. Co może dać Lechii?
Kuba nie grał zbyt dużo w pierwszym składzie Ruchu. To jednak młody, dobry zawodnik. Jego największą zaletą jest siła fizyczna i dobra gra głową. Będzie mu ciężko wygrać rywalizację z Marco Paixao, ale będzie się rozwijał i dużo może dać drużynie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?