MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Adamowicz wyjaśnia przyczyny rozstania się z o. Maciejem Ziębą

Redakcja
Główną przyczyną rezygnacji z funkcji dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności było niepowodzenie widowiska Roberta Wilsona, ale było też kilka innych, które gromadziły się przez ostatnie miesiące.

Aktualizacja: 14 września, godz. 13 Do Urzędu Miejskiego w Gdańsku wpłynęło sprawozdanie dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności, o. Macieja Zięby na temat widowiska Roberta Wilsona. Wstępne wyniki analizy dokumentu mają być znane na początku przyszłego tygodnia.
** 13 września
**- Koniec naszej współpracy omówiliśmy dziś rano - mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Wcześniej poprosiłem o raport dotyczący widowiska "Wolność Twój anioł ma na imię", najpóźniej jutro mam go otrzymać. Jednak pożegnaliśmy się już dziś, ojciec Zięba złożył rezygnację - dodaje.

Paweł Adamowicz miał wątpliwości co do jakości obchodów 30-lecia "Solidarności". Oczekiwał, że widowisko za 11 milionów złotych będzie "powalało na kolana", jednak większość widzów było zawiedzionych. Wątpliwości budzi także wybór Roberta Wilsona na reżysera.

- Ten reżyser lata swojej świetności miał ponad trzydzieści lat temu. Nie znał także polskich realiów i nie zaprosił polskich twórców, by się z nimi zapoznać. Jeżeli fundusze z ministerstwa są wydawane źle, może to w przyszłości ograniczać pozyskanie kolejnych pieniędzy - dodaje Adamowicz.

Kto zostanie nowym dyrektorem Europejskiego Centrum Solidarności? Mówi się m.in. o kandydaturze Pawła Huelle.

- Nowy kandydat powinien dobrze pracować z zespołem ludzkim, komunikować się ze społeczeństwem i przede wszystkim współpracować. Europejskie Centrum Solidarności powinno być otwarte. Chciałbym, żeby wzorem było Muzeum Powstania Warszawskiego - przyznaje prezydent Gdańska.

Czy jednak wcześniej nie powinna być podjęta decyzja o rozstaniu się z ojcem Ziębą?

- Już wcześniej miałem wątpliwości. Podczas głosowania, gdy wyrażaliśmy zgodę na przyznanie pieniędzy na widowisko Wilsona, wstrzymałem się od głosu, ale ostatecznie większość osób była na tak. Pojawiały się także różne inne różnice w naszych zdaniach - kontynuuje Adamowicz.

Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja m.in. o uzależnieniu dyrektora ECS od alkoholu.

- Nie ukrywam, że gdy byłem w depresji sięgałem po alkohol i antydepresanty. To na chwilę odchodziło, dawało ulgę, ale to jest sprawa sprzed dobrych paru lat - wyjaśnia o. Maciej Zięba.

Teraz ojciec Zięba ma czas do końca roku, by załatwić wszystkie niedokończone sprawy. Prawdopodobnie odejdzie znacznie wcześniej. Wówczas Paweł Adamowicz wyznaczy p.o. dyrektora ECS, a nowy dyrektor będzie znany na początku 2011 roku.

Zobacz też:

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

Nasza akcja: Ale obciach! | PGE Arena Gdańsk | Przewodnik
po Pomorzu
| Piłkarska Ekstraklasa | Praca Trójmiasto

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Paweł Adamowicz wyjaśnia przyczyny rozstania się z o. Maciejem Ziębą - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto