Dawidowicz w maju skończył 18 lat. Nie jest wychowankiem Lechii, bo do Gdańska trafił z Sokoła Ostróda w wieku 16 lat. To piłkarz o bardzo dobrych warunkach fizycznych, który może grać jako środkowy obrońca lub defensywny pomocnik, ale zdecydowanie lepiej czuje się na tej drugiej pozycji. Przez pierwszy sezon w zespole biało-zielonych grał w juniorach i zaliczył 11 występów w Młodej Ekstraklasie. W sezonie 2012/13 zagrał w 10 meczach w Młodej Ekstraklasie oraz w 15 w trzecioligowych rezerwach Lechii. U trenera Bogusława Kaczmarka doczekał się też debiutu w T-Mobile Ekstraklasie. 30 maja tego roku w wygranym spotkaniu z Zagłębiem w Lubinie 3:0 w 78 minucie zmienił Wojciecha Zyskę.
- Paweł to fajny i zdolny chłopak. Ale znałem zdolniejszych, jak Maciej Terlecki czy Marcin Szulik, mistrzów Europy, którzy wyjeżdżali z Polski i jeszcze szybciej wracali. Powinien nabierać szlifów w Lechii. Przy swoich warunkach ma bardzo dobre przyspieszenie. Wciąż wymaga dużej pracy, ale dobrze prowadzony w przyszłości może być bardzo dobrym piłkarzem - ocenia Kaczmarek.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?