Aby je okrążyć, młodzi cykliści przez cztery tygodnie będą pokonywać trudne tereny Boliwii i Peru. Do tej pory najprawdopodobniej nikt tego nie dokonał.
- Nie udało nam się znaleźć żadnej zagranicznej dokumentacji ani relacji opisujących podróże rowerowe wzdłuż całego wybrzeża tego jeziora - z fascynacją opowiada o wyprawie jej organizator, Szymon Belka.- Fakt, że będziemy pierwsi, dodaje nam jeszcze więcej adrenaliny i ochoty - dodaje.
Poczytaj: **Rowery kradną na potęgę**
Uczestnicy pokonają łącznie 950 km. Będą jechać na dużej wysokości, zatem każdy kilometr odczują wyjątkowo intensywnie.
Leki na chorobę wysokościową
- Chyba najbardziej się obawiam tego, jak mój organizm sprawdzi się w takich warunkach - zdradza jedyna kobieta na tej wyprawie Anna Kitowska, studentka piątego roku matematyki finansowej. - Kupiliśmy leki na chorobę wysokościową, ale jeśli nie pomogą, sięgniemy po sprawdzone metody tubylców, czyli lekarstwa na bazie liści koki - dodaje ze śmiechem.
Uczestnicy wyprawy z obawami myślą również o temperaturach nad jeziorem. W dzień będą sięgać +25 stopni, nocą natomiast spadną do -15. W Ameryce Południowej trwa bowiem zima. Wyzwaniem dla rowerzystów będzie także kontakt z mieszkańcami Peru i Boliwii.
- Mnie bardzo pociąga egzotyka tego wyjazdu. Nie mogę się doczekać spotkania z ludźmi żyjącymi w Peru i Boliwii oraz kontaktu z ich kulturą - mówi Kacper Kadłubiski, który jednocześnie przyznaje, że po ostatnich informacjach o zamordowaniu w Ameryce Południowej podróżników z Gdańska, odczuwa też strach.
Wszystko o zabójstwie kajakarzy w Peru
- W relacjach z tubylcami będą nam jednak pomagać tamtejsi przewodnicy - tłumaczy Anna Kitowska. - Ponadto specjalnie na ten wyjazd uczyliśmy się języka hiszpańskiego, aby samodzielnie móc nawiązać jakiś kontakt.
Na cały wyjazd cykliści planują wydać 35 tys. zł. Z tego 30 proc. otrzymali od sponsorów. Ich ekstremalną wyprawę wsparły m.in. władze Politechniki Gdańskiej.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?