Pierwsza traktorzystka Polski Ludowej, słynna dziewczyna z PRL-owskiego plakatu, nie żyje.
- Nie pożegnał jej nikt z lewicy, nie było pocztów sztandarowych, po prostu zapomniano o niej - mówi z nutą żalu Józef Kania, wieloletni przyjaciel Magdaleny Figur-Mulart, bo o niej mowa.
Pani Magdalena miała 80 lat. Pochowano ją w Bągarcie, gdzie prowadziła gospodarstwo rolne, po tym jak zakończyła się przygoda kierownika pegeeru przed półwieczem.
Napisano o niej wiele reportaży, nakręcano filmy. Postać z plakatu: uśmiechnięta dziewczyna z mundurze Związku Młodzieży Polskiej, siedząca na ciągniku. Podpis: "Kobiety na traktory"... Gdy jako przodownicy pracy, orzącej z brygadą ugory na Żuławach, zrobiono jej kilka zdjęć, nie miała pojęcia, że stanie się ikoną socjalizmu.
- Była w PZPR, tak jak ja - wspomina Kania. - Ostatnie lata były dla niej trudne. Ciężka praca zrujnowała jej zdrowie. Niewielka emerytura - około 900 złotych - nie starczała, gdy trzeba było kupić leki. Ostatnie miesiące życia spędziła w kwidzyńskim Domu Św. Elżbiety, prowadzonym przez siostry elżbietanki.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?