Wcześniej gdynianie rozegrali dwa mecze - z Anwilem Włocławek i Treflem Sopot. Z obiema drużynami Start przegrał dość wyraźnie. W tym przypadku ziściło się, że do trzech razy sztuka, choć to tylko mecze przedsezonowe. Na własnym parkiecie nowy zespół w stawce ekstraklasowców był już lepszy od przebudowanych Energi Czarnych.
Słupszczanie spotkanie w Gdyni rozpoczęli bardzo dobrze, bo w pierwszej kwarcie odskoczyli przeciwnikowi aż na dziesięć punktów. Ale deficyt Start z nawiązką odrobił już w kolejnej odsłonie a potem trwała już wyrównana walka, z której minimalnie górą wyszli gospodarze potyczki.
Przeczytaj także:Start przegrał we Włocławku z Treflem
- Wynik tego spotkania oczywiście nie był ważny dla słupskiego sztabu trenerskiego, najistotniejszy był wymiar szkoleniowy tego meczu. Na tym etapie przygotowań nie jest łatwo o imponujące wyniki, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że nasi gracze wciąż bardzo ciężko pracują na siłowni, co bezpośrednio przekłada się na skuteczność ich rzutów. Mimo wszystko ten mecz będzie stanowił świetny materiał do analizy i pomoże nam w dalszych przygotowaniach - powiedział na oficjalnej stronie słupskiego klubu Marcin Sałata, generalny menedżer.
Start Gdynia - Energa Czarni Słupsk 71:69 (6:16, 23:12, 21:21, 21:20)
Start: Wojdyła 18, Malczyk 13, Jankowski 12, Pełka 12, Mordzak 7, Kowalczyk 6, Mokros 4, Andrzejewski 2, Kucharek 1.
Energa Czarni: Abernethy 10, Brandwein 10, Tomaszek 10, Nowakowski 9, Kostrzewski 8, Dutkiewicz 7, Nicholson 7, Knutson 6, Dabkus 2.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?