Pierwszy śnieg, jaki wczoraj rano spadł na nowo otwartą autostradę A-1 już wzbudził lęk wśród jeżdżących po tej drodze kierowców. Wielu zmotoryzowanych obawiało się, że trasa będzie oblodzona i będą problemy z dojazdem do celu. Tymczasem okazało się, że nie ma problemów i jak zapewniają autostradowi drogowcy, o trasie będą pamiętać przez całą zimę. W środę sprawdzaliśmy, jak przygotowano się do utrzymania A-1 w tym okresie.
Dla wielu kierowców środowy poranek był prawdziwym sprawdzianem, a dokłanie 25-kilometrowy odcinek autostrady z Rusocina do Swarożyna. I choć pogoda nie nastawiała optymistycznie, to na trasie nie było żadnych problemów z jazdą. Większość kierowców wolała jednak zmniejszyć prędkość do 80 km na godzinę (na autostradzie można jechać do 130).
- Kiedy w Stanisławiu wjeżdżałem na autostradę i zobaczyłem, że praktycznie wszędzie jest biało, miałem pewne obawy - przyznaje Stanisław Byczkowski z Tczewa. - Myślałem, że będzie ślisko, ale szybko przekonałem się, że jest dobrze. Mimo że jechałem 70 km na godzinę, samochodu nie zarzuciło ani razu.
Pan Stanisław ma nadzieję, że drogowcy - jak mówi - spiszą się na piątkę także przy innych opadach śniegu. - Liczę, że chociaż tu nie sprawdzi się stare powiedzenie, drogowcy znowu zaspali - śmieje się.
Przedstawiciele firmy Intertoll Infrastructure Developments BV, którzy na zlecenie GTC odpowiadają za utrzymanie zimą autostrady zapewniają, że droga jest monitorowana na bieżąco. - Obecnie przynajmniej raz dziennie przejeżdżają po drodze średnio trzy solarki - wyjaśnia Maciej Rogiński, kierownik obwodu utrzymania autostrady w Pelplinie. - Jednocześnie przez 24 godziny na dobę po autostradzie porusza się patrol drogowy i w razie wystąpienia opadów czy innych trudności na drodze, od razu nas o tym informuje.
Drogowcy na 25-kilometrowym odcinku mają cztery tradycyjne solarki i dwa bardziej specjalistyczne samochody. Do ich dyspozycji zakupiono na razie tysiąc ton soli. Na autostradzie w ogóle nie korzysta się z piasku.
Tymczasem kierowcy są tak zafascynowani autostradą, że niektórzy chcieliby już nią pojechać znacznie dalej. - Kilkakrotnie pytali mnie, gdzie jest zjazd na autostradę w kierunku Bydgoszczy - zaskakuje Zbigniew Kowalewski, mieszkaniec Rusocina.
Budowa S6 za węzłem Bożepole Wielkie postępuje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?