Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piętnaście lat w jednym miejscu

Paweł Bednarczyk
Michał Smarzyński w poniedziałek oficjalnie rozstał się z gdyńską Arką. Od 1 stycznia reprezentować będzie barwy występującego w I lidze (nasza druga) rosyjskiej, CKA Energa Chabarowsk.

Michał Smarzyński w poniedziałek oficjalnie rozstał się z gdyńską Arką. Od 1 stycznia reprezentować będzie barwy występującego w I lidze (nasza druga) rosyjskiej, CKA Energa Chabarowsk.

- Źle ci było w Arce?

- Nie, absolutnie. W żadnym innym klubie nie było mi tak dobrze jak w Arce.

- To skąd się wziął tak ekstremalny pomysł przeprowadzki? Chabarowsk to drugi koniec świata.

- Ekstremalny? W moim wieku każda ciekawa oferta jest warta rozważenia. Szczególnie w mom przypadku. Ja nigdy nie byłem nawet na żadnych testach. Piętnaście lat spędziłem na jednym stadionie. Drugi raz już pewnie nikt by do mnie nie zadzwonił. Poza tym oferta była od razu bardzo konkretna.

- Kto pilotował tę sprawę?

- Zadzwonił do mnie były obrońca Bałtyku, Walery Goszkoderia. Przez lata nie miałem z nim żadnego kontaktu. Dużo pomógł trener... koszykówki, Sasza Siewierow. On miał kontakt z Walerym i informował go o wszystkim na bieżąco. Goszkoderia jest w Chabarowsku drugim trenerem.

- Czyli problemu z aklimatyzacją nie powinieneś mieć.

- Zgadza się. Liczę na to, że Walery bardzo mi pomoże. To dla mnie ważne, że nie jadę tam w ciemno. Wszystko mi opowiedział. W klubie są Rosjanie i Ukraińcy z rosyjskimi paszportami oraz jeden Nigeryjczyk. Będę więc drugim obcokrajowcem.

- Co wiesz o swoim nowym klubie?

- Nie jest jakiś bardzo bogaty, ale problemów finansowych też nie ma. Wszystko wypłacane jest regularnie. Klub zapewnia godziwe warunki zawodnikom. Nie ukrywam, że będę zarabiał tam większe pieniądze niż w Arce.

- Co wiesz o samym mieście?

- Buszowałem już trochę w internecie. Z tego co widziałem jest to ładne, duże miasto. Żyje tam kilkaset tysięcy ludzi. Jest bodajże jedenaście wyższych uczelni. Latem jest bardzo gorąco, a zimą bardzo zimno. Teraz jest tam około minus 15 stopni.

- Jak wyglądać będą wasze przygotowania?

- Z tego powodu, że jest tam tak zimno, będziemy dużo podróżować. Zespół już rozpoczął treningi. Byłem na pierwszym zgrupowaniu w Moskwie, w ośrodku na wzór Cetniewa. 5 stycznia lecimy na Cypr na dwa tygodnie, później dwa tygodnie w Turcji i jeszcze wyjazd do Chin. Przed samą ligą będziemy mieli jeszcze dwa obozy w Rosji, ale nie wiem dokładnie gdzie.

- Kiedy rusza liga?

- Na przełomie marca i kwietnia. W Rosji grają systemem wiosna-jesień. Przerwa między rundami trwa tylko około 10 dni, więc do Polski wrócę dopiero pod koniec roku. Raz jednak będę bardzo blisko domu, w Kaliningradzie. Baltika zajęła w poprzednim sezonie siódme miejsce w pierwszej lidze, a moja drużyna była dziesiąta. Na wszystkie mecze latamy samolotami. Gramy takim ciekawym systemem - dwa mecze na wyjeździe i dwa u siebie, by do minimum ograniczyć podróże. W Moskwie mamy swój ośrodek, taką bazę wypadową. Mam nadzieję, że do tych wszystkich nowości się przyzwyczaję. Na pewno będzie mi łatwiej jak pod koniec marca dołączy do mnie żona z dziećmi.

- Jak oceniasz swoich nowych kolegów? Czy Arka dałaby sobie z nimi radę?

- Sam się nad tym zastanawiałem. Myślę, że Arka byłaby w stanie powalczyć. Trudno mi jednoznacznie ocenić możliwości tych zawodników, bo nie widziałem żadnego meczu. Na tym zgrupowaniu było więcej zabawy niż normalnego treningu. Kończąc, w imieniu swoim, a także Walerego, który mnie o to bardzo prosił, chciałem pozdrowić wszystkich kibiców i życzyć im szczęśliwego Nowego Roku.

Katarzyna Smarzyńska

żona Michała

- Jestem bardzo zadowolona, że pojawiła się taka szansa. Nie mam żadnych obiekcji. Będzie to dla naszej rodziny życiowa przygoda. Przede wszystkim będzie to okazja dla Michała, który będzie miał nowe wyzwanie i okazję do sprawdzenia się w nowym warunkach. Nie ukrywamy, że kwestie finansowe również były bardzo ważne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto