Od pierwszego lipca pomorska policja zabezpieczyła sto dwadzieścia aut pijanych kierowców. Nasze województwo znalazło się w niechlubnej czołówce pod względem liczby amatorów "jazdy na podwójnym gazie".
Policjant, który zatrzyma do kontroli drogowej kierowcę, mającego w wydychanym powietrzu co najmniej jeden promil alkoholu, ma obowiązek zarekwirować jego auto - kierowca, który jechał po pijanemu, odzyska je dopiero, kiedy zapłaci grzywnę. Samochód nie musi jednak od razu trafić na policyjny parking. Policja może go oddać zaufanej osobie z rodziny kierowcy, np. żonie albo teściowej. Nie znaczy to jednak, że jego samochód będzie wówczas "bezpieczny".
- Prawo stanowi jasno, policjant wypełnia "druk z zabezpieczenia auta" i przekazuje go wraz z aktami do miejscowej Prokuratury Rejonowej.
Prokurator stawia kierowcy zarzut i sprawa trafia do sądu. Ten o ile nie wyda wyroku pozbawienia wolności wobec "kierowcy pijaka", ukarze go wysoką grzywną - nawet do 4 tys. złotych. Jeżeli delikwent grzywny nie zapłaci, straci swoje auto - wyjaśnia Grażyna Wawryniuk, rzecznik gdańskiej Prokuratury Okręgowej.
Ministerstwo Sprawiedliwości opracowuje jednak nowe przepisy - mają one umożliwić sądowi wydawanie wyroków o utracie pojazdu, nawet jeśli pijany kierowca będzie chciał zapłacić grzywnę.
Tych, którzy po pijanemu jeżdżą nie swoim samochodem, też nie mija kara. W takich przypadkach policja zajmuje inne cenne rzeczy: telewizory, rowery, telefony komórkowe...
Jeżeli natomiast pijany kierowca spowoduje wypadek drogowy, sąd może orzec nie tylko czasowe zatrzymanie auta, ale przepadek samochodu. Sprawcy poważniejszych przestępstw drogowych i ci, którzy powtórnie zostaną ukarani za jazdę na "podwójnym gazie", muszą się również liczyć z tym, że ich twarze i nazwiska mogą zostać opublikowane w mediach. Wyroki mają być bowiem podawane do publicznej wiadomości.
Tyle teoria. W rzeczywistości prokuratura jest tylko wnioskodawcą, który proponuje sądowi wymiar kary, a to do sędziów należy ostateczna decyzja.
Z kolei niezawisłe sądy nie są związane wytycznymi ministra Ziobry, który wydał je tylko prokuraturom.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?