Pijany sternik pływał lodołamaczem po Martwej Wiśle

Gdańscy policjanci z komisariatu wodnego zauważyli, że 30-metrowy lodołamacz wykonuje ostre zwroty i chlapie woda na łowiących z brzegu.

- Policjanci podpłynęli do statku i wzywali sternika do zatrzymania się, ale nie reagował on na ich polecenia i sygnały. Wtedy postanowili dostać się na pokład - informuje Lucyna Rekowska z KMP w Gdańsku. - Okazało się, że za sterami stoi nietrzeźwy 57-letni marynarz. Badanie wykazało u niego dwa promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany a 22 października usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w ruch wodnym pod wpływem alkoholu.

Mężczyzna przyznał się do winy. Grożą mu dwa lata wiezienia. Utracił też prawo jazdy i patenty żeglarskie.