Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Piłkarskie Orły”. Łukasz Zwoliński z Lechii Gdańsk: Moja satysfakcja jest na dalekim planie

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Łukasz Zwoliński, piłkarz Lechii Gdańsk
Łukasz Zwoliński, piłkarz Lechii Gdańsk Przemysław Świderski
Łukasz Zwoliński, napastnik Lechii Gdańsk, prezentował dobrą formę w lutym i marcu zgarniając wyróżnienie dla najlepszego strzelca na Pomorzu. Bramki Łukasza nie pomogły drużynie w opuszczeniu strefy spadkowej i w poprawieniu sytuacji w tabeli. Piłkarz Lechii ma powody do osobistej satysfakcji, bo w tym sezonie strzelił dziewięć goli i traci dwie bramki do liderów klasyfikacji strzelców w PKO Ekstraklasie.

- Moja satysfakcja z goli jest na dalekim planie. Wszyscy wiemy, w jak trudnej sytuacji jesteśmy i robię wszystko, żeby pomóc drużynie. Na ten moment to nie wystarcza. Teraz już nie ma co gadać tylko trzeba zdobywać punkty. I nie ma znaczenia kto strzela bramki. Ja mogę nie strzelić już do końca sezonu byle Lechia utrzymała się w ekstraklasie – powiedział Łukasz w rozmowie z ”Dziennikiem Bałtyckim” po meczu z Jagiellonią.

Napastnik Lechii strzelał ważne bramki, ale po przerwie na kadrę i on przestał trafiać do bramki rywali.

- Lechia to nie jest tylko Łukasz Zwoliński i nie tylko ja jestem odpowiedzialny za strzelenie bramek. Oczywiście, że chciałbym trafiać w każdym meczu, ale jesteśmy w takiej sytuacji, że każdy powinien wziąć trochę odpowiedzialności na siebie i pomagać w kluczowych momentach. Jak kolega z drużyny ma strzelać bramki i mamy wygrać mecz, to ja się pod tym podpisuję – mówi Łukasz.

Wiara w utrzymanie biało-zielonych w ekstraklasie wśród kibiców mocno zmalała. A jak to wygląda u piłkarzy?

- Ja będę wierzyć w utrzymanie do ostatniego meczu i mam nadzieję, że pozostaniemy w ekstraklasie. Wierzę w ten zespół i jestem ostatnią osobą, która się podda, bo to nie leży w mojej naturze. Przed nami jeszcze siedem punktów, więc cały czas jesteśmy w grze. Trzeba punktować. Nie jest powiedziane, że nie możemy wygrać z zespołami z czołówki i potrafimy z nimi grać. Mamy ciężką sytuację i wierzę, że kibice nam pomogą w trudnym momencie i będą nas wspierać. Myślę, że kibice będą wierzyć do ostatniego meczu. Gramy z Pogonią i sentymenty idą na bok. Musimy wygrywać bez względu na to, z kim gramy. Przed nami mecz w Gdańsku, przed własną publicznością i musimy zrobić wszystko, żeby go wygrać – zakończył Zwoliński.

Celem rankingu jest wyłonienie oraz nagrodzenie najlepszych strzelców piłkarskich w kategorii męskiej i kobiecej, biorąc pod uwagę sumę goli zdobytych przez zawodników/zawodniczki klubów piłkarskich biorących udział w krajowych, zawodowych rozgrywkach ligowych na poziomie: ekstraklasy/ekstraligi, I, II I III, IV ligi oraz w Pucharze Polski a także bramek zdobytych w europejskich pucharach. Ranking prowadzony jest cyklicznie i wyłania zwycięzców w danej kategorii w każdym roku kalendarzowym niezależnie od sezonu rozgrywkowego. Od tego roku do gry została włączona czwarta liga. Dla przypomnienia podajemy zatem współczynniki, przez które mnożymy gole przyznając miejsca w naszym rankingu: dla ekstraklasy/ekstraligi - wynosi 2; dla I ligi - 1,75; dla II ligi - 1,5; dla III ligi - 1; dla IV ligi - 0,625; dla Pucharu Polski - 2; dla Europejskich Pucharów - 2,5.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto