MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Arki uratowali remis

(Bed)
W wyskoku Robert Bubnowicz
Fot. Sławomir Ptasznik
W wyskoku Robert Bubnowicz Fot. Sławomir Ptasznik
Skuteczny strzał Mariusza Woronieckiego, już w doliczonym czasie gry, zapewnił gdyńskiej Arce Prokom remis 2: 2 (1: 1) w wyjazdowym spotkaniu z Piotrcovią-Ptak. Rzut wolny, sprzed pol karnego, wykonywał Ireneusz Stencel.

Skuteczny strzał Mariusza Woronieckiego, już w doliczonym czasie gry, zapewnił gdyńskiej Arce Prokom remis 2: 2 (1: 1) w wyjazdowym spotkaniu z Piotrcovią-Ptak. Rzut wolny, sprzed pol karnego, wykonywał Ireneusz Stencel. Piłka po jego dośrodkowaniu trafiła na głowę Woronieckiego, który pokonał Bogusława Wyparłę. Bardzo biernie w tej sytuacji zachowywali się piotrkowscy obrońcy oraz bramkarz, który nawet nie wyszedł do piłki.

Także początek meczu należał do podopiecznych Marka Kusty. W pierwszych pięciu minutach egzekwowali trzy rzuty rożne, a w 8 min objęli prowadzenie. Po podaniu Stencla Krzysztof Rusinek z dziecinną łatwością wyprzedził rywali i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Piotrcovii. Wyparło odbił strzał młodego napastnika Arki, ale wobec dobitki Marcina Józefowicza był już bezradny.

Zdobycie bramki zdekoncentrowało żółto-niebieskich, którzy oddali inicjatywę gospodarzom. Już kilkadziesiąt sekund później szansę na wyrównanie zmarnował Jacek Kubicki. Gol padł jednak dopiero w 24 min. Przemysław Kaźmierczak precyzyjnie podał do Janusza Dziedzica, który przegrał co prawda pojedynek z Marcinem Mańką, ale w odpowiednim miejscu znalazł się Brazylijczyk Fabiano, który technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce. Gdynianie jeszcze przed zmianą stron mieli okazję do zdobycia drugiej bramki. Gdyby udało się ją strzelić, to kto wie, czy z pierwszego w tym sezonie wyjazdu nie przywieźliby kompletu punktów.
Piotrkowianie bardzo odważnie rozpoczęli drugą część meczu. W 51 min po dośrodkowaniu Kaźmierczaka, Kubicki znalazł się z piłką kilka metrów przed bramką Mańki i oczywiście nie miał problemów ze zdobyciem swojego trzeciego gola w tym sezonie.

Arka w tym meczu zagrała osłabiona. Z powodu kontuzji w Piotrkowie nie mogli wystąpić dwaj skrajni pomocnicy - Michał Smarzyński i Marcin Pudysiak. Ich brak był bardzo widoczny. Zmiennicy niestety nie spisali się najlepiej. Dlatego już w 55 min trener Kusto zdecydował się na wprowadzenie rozgrzewających się od dłuższego czasu Piotra Bajery i młodziutkiego Łukasza Kozłowskiego. Obaj zawodnicy wnieśli sporo ożywienia w poczynania ofensywne drużyny.

W 60 min mogło być już jednak po meczu, Hubert Robaszek miał przed sobą praktycznie pustą bramkę. Mógł, a właściwie powinien strzelać, ale zdecydował się na podanie do Kazimierczaka. Na szczęście gdyńskim defensorom udało się zablokować reprezentanta polskiej młodzieżówki.

Czym bliżej było końca meczu, tym Arka atakowała coraz groźniej. Może gdyńscy piłkarze nie dochodzili do sytuacji bramkowych, ale przeważali coraz wyraźniej. Największe zagrożenie pod bramką Wyparły było po stałych fragmentach gry Piotrcovia ograniczała się tylko do wybijania piłki. Trener Piotrcovii, Włodzimierz Tylak w samej końcówce przeprowadził jeszcze trzy zmiany. Wybitnie defensywna taktyka nie przyniosła efektu. Na szczęście.

Piotrcovia - Arka Prokom 2:2 (1:1)
Piotrcovia: Wyparło - Krysiński, Lenart (88 Białek), Magdoń, Rodrigo, Fabiano (86 Sobkowicz), Łabędzki, Kaźmierczak, Robaszek, Dziedzic, Kubicki (89 Trałka).
Arka: Mańka - Bubnowicz, Woroniecki, Wódkiewicz, Laskowski (55 Bajera), Wilk, Stencel, Cieśla (82 Serocki), Fojna (55 Kozłowski), Rusinek, Józefowicz.
Żółte kartki: Jacek Kubicki (Piotrcovia) oraz Grzegorz Wódkiewicz, Jacek Cieśla (Arka).

Grzegorz Wódkiewicz

obrońca

- Był to jeden z cięższych meczów jakie rozegrałem. Stan boiska był straszny. Myślę jednak, że gra obu zespołów mogła się podobać kibicom. Jesteśmy zadowoleni z tego punktu, bo przecież uratowaliśmy go w samej końcówce. Takie sytuacje bardzo konsolidują zespół.

Marek Kusto

trener Arki

- To był mecz walki. Przed meczem nad Piotrkowem rozpętała się burza, dlatego murawa była grząska i zawodnicy musieli włożyć w to spotkanie bardzo dużo sił. Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego punktu, bo przecież uratowaliśmy go w ostatniej minucie.

Tabela

1. Polar

2. Świt

3. Arka

4. Piotrcovia

5. Górnik P.

6. Ceramika

7. Śląsk

8. Hetman

9. Stal

10. Tłoki

11. RKS Radomsko

12. Aluminium

13. GKS Bełchatów

14. Górnik Ł.

15. Stomil

16. Podbeskidzie

17. Ruch

18. ŁKS Łódź

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto